28 sierpnia 2012

Francuski rząd wypowiada wojnę przestępcom w strefach „no go”

(fot. GONZALO FUENTES / REUTERS / FORUM)

Francuski rząd zamierza od września zwiększyć liczbę policjantów i detektywów w 15 strefach „no go”, znajdujących się na przedmieściach wielkich miast. Strefy te, zdominowane w większości przez muzułmanów, są poza kontrolą państwa.


Wielka operacja przywracania porządku w dzielnicach, w których niemal codziennie dochodzi do licznych przestępstw, ma się rozpocząć od przedmieść Paryża, Marsylii, Strasburga, Lille i Amiens. Na przedmieściach tych dwóch ostatnich miast całkiem niedawno doszło do zamieszek, w wyniku których rannych zostało kilkunastu policjantów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Minister spraw wewnętrznych Manuel Valls planuje do przyszłego lata uruchomić dodatkowe patrole i zwiększyć liczbę detektywów oraz agentów wywiadu w 40 strefach „no go”. Wiele z nowych „wrażliwych” stref, objętych programem ministerstwa pokrywa się z muzułmańskimi dzielnicami, uznanymi przez poprzednie rządy za „wrażliwe strefy miejskie”.

 

Według ostatnich wyliczeń we Francji jest w sumie około 751 wrażliwych obszarów miejskich. Pełną listę można znaleźć na stronie internetowej francuskiego rządu wraz ze zdjęciami satelitarnymi, na których zaznaczono ich granice. Szacuje się, że w strefach tych mieszka około 5 mln muzułmanów. Są to obszary, nad którymi kontrolę straciły władze francuskie.

 

Przykładem takiej dzielnicy może być Seine-Saint-Denis, która znajduje się na północnych przedmieściach i zamieszkiwana jest przez około 500 tys. muzułmanów. Podzielono ją na 40 okręgów administracyjnych. 36 z nich znajduje się na liście stref „no go”.

 

W dzielnicy Seine-Saint-Denis w 2005 r. wybuchły zacięte zamieszki, wywołane przez młodzież muzułmańską, które spowodowały ogromne straty finansowe. Spalono wówczas około 9 tys. samochodów. W Seine-Saint-Denis szerzy się także handel narkotykami. Około 40 proc. młodzieży jest bez pracy. Wielu ekspertów wątpi, aby władzom udało się skutecznie obniżyć na tym terenie wskaźnik przestępczości.

 

W drażliwych strefach Paryża dochodziło nierzadko do ostrych starć między policją, a młodymi muzułmanami. Służby mundurowe powstrzymują się jednak od zatrzymań, obawiając się o eskalację zajść.

 

Jako przykład podaje się wydarzenia z lipca 2010 r., kiedy stróże prawa zastrzelili uzbrojonego złodzieja Karima Boudouda. Do wybuchu zamieszek doszło podczas modlitwy za zmarłego, którą zainicjował imam w obecności 50 młodych muzułmanów. Jeden z młodzieńców strzelił w kierunku policyjnych oddziałów prewencji, rozmieszczonych w sąsiedztwie. Wówczas policja otworzyła ogień do rozproszonego tłumu, który następnie podpalił ponad 80 samochodów i kilka sklepów.

 

W sierpniu 2009 roku, około 40 muzułmańskich demonstrantów w podparyskiej dzielnicy Bagnolet obrzuciło koktajlami Mołotowa policjantów i strażaków za to, że ścigali 18-latka rozwożącego pizzę. Chłopak, próbując uniknąć kontroli dokumentów, zaczął uciekać. Stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w barierkę. Zmarł w drodze do szpitala.

 

W lipcu 2009 r. młodzi muzułmanie spalili ponad 300 samochodów w całej Francji po samobójczej śmierci Algierczyka, który umieszczony został w areszcie pod zarzutem wymuszeń.

 

W październiku i listopadzie 2005 roku tysiące młodych muzułmanów w Paryżu i innych dużych miastach Francji wywołali potężne zamieszki po śmierci dwóch młodych mężczyzn w podparyskiej dzielnicy Clichy-sous-Bois. Mężczyźni zostali porażeni prądem, próbując się ukryć przed policją w stacji zasilania. Szacuje się, że rozboje dotknęły 274 miasta w całej Francji i przyniosły szkody w wysokości ponad 200 milionów euro. Rząd był zmuszony ogłosić wówczas trzymiesięczny stan wyjątkowy.

 

 

Źródło: GatestoneInstitute, Agnieszka Stelmach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 13 840 zł cel: 500 000 zł
3%
wybierz kwotę:
Wspieram