Organizacje walczące o autonomię dla regionu Górnego Śląska przyjechały do Warszawy, by lobbować za ustawą o języku śląskim. Będą także przysłuchiwać się obradom komisji do spraw mniejszości narodowych. W lobbingu będzie ich wspierał poseł PO, Marek Plura.
Wesprzyj nas już teraz!
Aktywiści opowiadający się za autonomią dla Śląska planują złożyć na ręce marszałek Sejmu Ewy Kopacz apel o przeprowadzenie pierwszego czytania nowelizacji ustawy, która przyznaje gwarze śląskiej status języka regionalnego.
Organizacje powołują się na stanowisko Rady Europy, której przedstawiciele w 2011 roku mieli poprzeć ich dążenia i zwrócić się z tym stanowiskiem do rządu. Ten jednak, opierając się na opinii Rady Języka Polskiego stwierdził, że śląszczyzna to dialekt a nie język.
Poseł PO Marek Plura, który wspiera dezintegracyjne działania organizacji śląskich zwraca jednak uwagę, że takie stanowisko rządu jest polityczne, a nie lingwistyczne. – Gdyby tak samo spojrzeć na kaszubski, to trzeba by było go pozbawić statusu języka, a przecież nikt tego robić nie chce. Nieraz czytałem opinie językoznawców, którzy pisali o nim jako o dialekcie – podkreśla Plura. Poseł na stronie internetowej zamieścił apel po śląsku o wsparcie jego inicjatywy w sprawie języka śląskiego, dbania o swoje korzenie i tożsamość.
Opowiadające się za autonomią Śląska organizacje wezmą też udział w obradach komisji do spraw mniejszości narodowych, gdzie zostanie omówione korzystne dla ich postulatów stanowisko Rady Europy.
Działacze planują też akcje propagandowe. Posłom chcą rozdać śląskie flagi. Z kolei na 15 lipca szykują demonstracje. Przypada wówczas rocznica przyjęcia Ustawy Konstytucyjnej z 1920 roku, która nadała autonomię Śląskowi.
Źródło: polskatimes.pl
ged