Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zorganizowała w Sejmie wysłuchanie obywatelskie w sprawie tzw. świadomego rodzicielstwa. Spotkanie feministek miało jak zawsze niewielki związek ze słowem obywatelskie – na salę nie zostali wpuszczeni obrońcy życia.
– Ja dobrze wiem, co państwo macie do powiedzenia. My zaprosiłyśmy sobie swoich ekspertów, jak państwo chcecie, to zróbcie sobie swoją konferencję i zaproście swoich ekspertów” – takie słowa usłyszeli przedstawiciele Fundacji Pro – prawo do życia, gdy telefonicznie zadeklarowali chęć uczestnictwa w „wysłuchaniu obywatelskim”. W zamkniętym dla proliferów spotkaniu wzieło udział grono proaborcyjnych „ekspertów” i edukatorów seksualnych. Rozmawiano na temat „problemów” Polek związanych ze świadomym zabijaniem dzieci. Patronat nad tym hańbiącym polski Sejm wydarzeniem objęła Wicemarszałek Wanda Nowicka, czerpiąca zyski dzięki powiązaniom z przemysłem aborcyjnym.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na działania aborcjonistów Fundacja Pro zorganizowała pikietę pod Sejmem w czasie trwania konferencji. Już z daleka widoczny był duży banner zestawiający zdjęcie zabitego w wyniku aborcji dziecka z portretem Nowickiej. Ten makabryczny obraz zwieńczyło hasło „biznes + kariera”, idealnie charakteryzujące skandaliczną postawę Wicemarszałek.
Cenzurę użytą przez feministki opisuje dla PCh24 Kinga Małecka – Prybyło, jedna z organizatorek pikiety. – Wybranie Sejmu za miejsce tego spotkania to celowe działanie mające na celu uwiarygodnienie poczynań feministek w oczach opinii publicznej. Obecność na sali obrońców życia pokrzyżowałaby plany zwolennikom aborcji – ich kłamstwa zostałyby szybko zdementowane. Środowiska lewicowe bardzo dużo mówią o tolerancji i dialogu, jednak same nie zamierzają z nikim rozmawiać – mówi.
Na miano prawdziwego „wysłuchania” obywatelskiego zasługuje zeszłoroczny projekt ustawy o całkowitej ochronie życia, pod którym podpisało się ponad 600 000 Polaków. Według badań CBOS z 2011 roku, 86% Polaków uważa, że „zawsze i niezależnie od okoliczności ludzkie życie powinno być chronione odpoczęcia do naturalnej śmierci”
Pod projektem feministek, zakładającym liberalizację prawa do zabijania dzieci, podpisało się jedynie kilkadziesiąt tysięcy osób. W zbiórkę zaangażowanych było kilkanaście, największych w Polsce, lewicowych organizacji.
Marcin Musiał, stopaborcji.pl