Imię tego niezwykłego świętego zapisane zostało nie tylko w niebiańskiej księdze żywota pośród innych wybranych sług Chrystusowych, ale również we wdzięcznym sercu jego ojczyzny, Szwajcarii. Urodzony w miejscowości Flüe w kantonie Unterwalden i wychowany w dość zamożnej rodzinie chłopskiej, wcześnie zdradzał zamiłowanie do życia kontemplacyjnego. Jako młodzieniec udał się do klasztoru Benedyktynów w Engelberg, skąd powrócił jednak do świata. Nie straciwszy bynajmniej głębi życia duchowego, zaczął jednocześnie zjednywać sobie poważanie wśród miejscowej ludności, wykazując się przy pełnieniu funkcji publicznych w radzie kantonu i sądzie grodzkim. Za namową rodziców pojął za żonę Dorotę Wyss, z którą doczekał dziesięciorga dzieci. Przez siedem lat brał udział w wojnie z Austrią, podczas której dosłużył się rangi rotmistrza.
Nie zaniedbując swych obowiązków publicznych i rodzinnych cały czas oddawał się bogatemu życiu duchowemu. Odmawiał Psałterz Najświętszej Maryi Panny przez dwie godziny budząc się wśród nocy. Miewał też wizje mistyczne i toczył walki duchowe z największym nieprzyjacielem zbawienia ludzkiego, diabłem, który prześladował go nocami. Wszystkie te doświadczenia stawiały mu wciąż przed oczami porzuconą dawniej myśl o życiu zakonnym. Czując wyraźne wezwanie Boże do takiego sposobu życia stanął przed dylematem pogodzenia go z życiem rodzinnym. Żona Mikołaja zrozumiała chyba, że sprawa nie jest zachcianką ekscentrycznego męża, a w każdym razie zgodziła się, aby wyruszył do Alzacji, gdzie zamierzał wieść życie zakonne.
Nie było mu jednak dane osiąść w miejscu, które sobie wybrał, Pan Bóg bowiem objawił mu inną wolę co do jego powołania. Idąc za radą odebraną w wizji powrócił w rodzinne strony i zamieszkał w pustelni w dolinie Ranft, skąd udawał się co tydzień na Mszę Świętą dopóki nie otrzymał własnego kapelana pełniącego posługę w zbudowanej przez nietypowego eremitę kapliczce. Miejsce odosobnienia wkrótce zaroiło się najróżniejszymi gośćmi przychodzącymi w potrzebie lub z ciekawości, a również ze zlecenia lokalnych władz duchownych i świeckich. Obok innych cudów, którymi zasłynęła owa pustelnia, najszczególniejszym był ten, iż przez dziewiętnaście z dwudziestu jeden lat odosobnienia jedynym pożywieniem świętego Mikołaja było Ciało Pańskie udzielane w Komunii Świętej przez kapelana.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomimo pustelniczego życia święty dwa razy podjął się zadań dyplomatycznych. Pierwszy raz w przededniu wojny z Austrią 1473 roku, a po raz drugi w roku 1481, gdy wybuchła wojna domowa pomiędzy stanami szwajcarskimi. Mediacje Mikołaja przyczyniły się wówczas do uratowania jedności kraju, a pustelnik pragnący kontemplacyjnego życia w ukryciu przed światem zaczął być nazywany przez swych rodaków ojcem ojczyzny. Taki był niespodziewany i zadziwiający plon gorliwej modlitwy i posłuszeństwa woli Bożej, który nie tylko rozsławił imię męża Bożego, ale także ugruntował polityczną jedność jego ojczyzny.
Święty Mikołaj zmarł w swej celi roku Pańskiego 1487. Jego kult rozszerzający się spontanicznie wśród Szwajcarów trwał prawie dwieście lat aż do zatwierdzenia przez papieża Klemensa IX, który ogłosił beatyfikację w roku 1669. Kanonizacji zaś dokonał Sługa Boży Pius XII, który też ogłosił Mikołaja głównym patronem Szwajcarii.
Kościół wspomina św. Mikołaja z Flüe 21 marca.
FO