Ulgi mieszkaniowe w ramach Nowego Ładu Prawa i Sprawiedliwości mogą przynieść duże wzrosty cen mieszkań – zwłaszcza w niewielkich miejscowościach, ostrzegają eksperci.
O sprawie pisze portal RMF24.pl. Chodzi o najnowsze propozycje Zjednoczonej Prawicy, w myśl których państwo ma silnie wspomagać rodziny przy kupowaniu mieszkań na kredyt. Rządzący obiecali, że już niedługo ruszy program gwarantowania młodym rodzicom nawet 100 tys. zł wkładu własnego; ponadto rodziny mające dwoje, troje lub więcej dzieci będą mogły liczyć na spłatę części kredytu przez państwo – nawet do ok. 150 tys. zł w przypadku rodzin z kilkorgiem dzieci i kupujących pierwsze mieszkanie (lub kolejne, ale powyżej 65m2).
Według Tomasza Ryznarskiego, analityka z portalu JakiKredyt, program PiS może doprowadzić do szybkiego wzrostu cen najmniejszych mieszkań, tych w granicach 30-50m2. To właśnie takich lokali dzisiaj najczęściej poszukują młode rodziny.
Wesprzyj nas już teraz!
Według ekspertów cytowanych przez RMF24.pl Zjednoczona Prawica mogłaby zaproponować ceny maksymalne dla mieszkań, dla których przewidziane są dopłaty – wówczas deweloperzy nie mogliby podnosić cen poza ten limit, o ile liczyliby na klientów pragnących skorzystać z państwowego wsparcia.
Z kolei Jarosław Sadowski z firmy Expander zwraca uwagę, ze w programie PiS nie ma żadnego rozróżnienia regionalnego. To oznacza, że te same dopłaty będą obowiązywać w największych miastach, jak i w miastach bardzo niewielkich. W efekcie ceny mogą szybko wzrosnąć zwłaszcza w małych miasteczkach, zbliżając się do cen znanych z metropolii.
Źródło: rmf24.pl
Pach