Aktywiści „Aborcyjnego Dream Teamu” wykorzystują popularność w mediach społecznościowych Zofii Klepackiej do promocji własnej organizacji. Profile sportsmenki i medalistki olimpijskiej, wielokrotnie wypowiadającej się w obronie życia dzieci poczętych, zostały zalane falą proaborcyjnych komentarzy opatrzonych hasztagiem „aborcja bez granic”.
„Na profilu pewnej antyaborcyjnej i homofobicznej sportsmenki trwa intensywna promocja aborcji i numeru do Aborcji Bez Granic (…) Miłość za Waszą nieustanną promocje aborcji i namiary na nią! To się nazywa partyzantka aborcyjna w nowej odsłonie i na szerokich wodach!” – czytamy na profilu organizacji. Jej zwolennicy natarczywie komentują posty w mediach społecznościowych Klepackiej, wpisując numer, pod który można dzwonić chcąc dokonać nielegalnej aborcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Aborcjonistki chwalą się również rozgłosem jaki akcji przyniosła w polskich mediach. Zalew proaborcyjnej propagandy zmusił sportsmenkę do ograniczenia możliwość komentowania jej wpisów.
Zofia Klepacka jest mistrzynią oraz dwukrotną wicemistrzynią świata w olimpijskiej klasie RS:X, ponadto brązową medalistką XXX letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie, a także wielokrotną mistrzynią i wicemistrzynią Europy. Sportsmenka nie kryje się ze swoimi poglądami pro-life oraz wielokrotnie wypowiadała się w obronie tradycyjnej rodziny. W 2019 wyraziła swój sprzeciw wobec wprowadzenia przez warszawski ratusz „Deklaracji LGBT+”. To sprawiło, że olimpijka stała się obiektem lewicowych ataków oraz gróźb, a mistrzynię zaatakowały m.in Kinga Rusin i Borys Szyc. Pojawiły się nawet apele o wykreślenie jej z kadry narodowej.
Aborcyjny Dream Team znany jest z bezpośrednich, a czasem wręcz wulgarnych akcji promujących proceder zabijania nienarodzonych dzieci. Organizacja zasłynęła zdjęciami aktywistek w podkoszulkach z hasłem sugerującym, że mordowanie dzieci w łonach matek „jest O.K.”. Co jakiś czas chwalą się w mediach społecznościowych organizacją wyjazdów za granicę dla kobiet pragnących dokonać aborcji, a także informują o możliwości otrzymania tabletek powodujących poronienie w pierwszym trymestrze ciąży.
Źródło: Facebook.com / dorzeczy.pl
PR