Sejm w czwartek wieczorem zdecydował o przedłużeniu stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią o kolejne 60 dni. – Mamy do czynienia z masową, nielegalną migracją organizowaną przez państwo białoruskie. Dyktator z Mińska chce wziąć odwet za poparcie przez Polskę białoruskich ruchów demokratycznych – odpowiadał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Przedłużenie stanu wyjątkowego poparło 237 posłów. Przeciw – 179. Od głosu wstrzymało się 31 posłów.
– Za absolutnie niedopuszczalne traktujemy wszelkie prowokacyjne i niebezpieczne działania białoruskich służb wobec polskich funkcjonariuszy i żołnierzy mające prowadzić do wywołania incydentów na granicy – oświadczył szef BBN Paweł Soloch uzasadniając wniosek wyraził w imieniu prezydenta.
– Prezydent z najwyższą powagą podchodzi również do prowadzonych przez polskie służby działań operacyjnych dotyczących analizy zagrożeń, w tym oceny profili migrantów i związanych z tym potencjalnych ryzyk dla bezpieczeństwa Polski, ale także pozostałych krajów Unii Europejskiej – mówił Soloch. – Wiele z tych informacji ma charakter szczególnie alarmujących – dodał.
Źródło: interia.pl
pt