Organizowana od pół wieku „Parada Dumy Gejowskiej” w Bostonie została oficjalnie zlikwidowana. Powodem tego działania jest otwarty konflikt między aktywistami transseksualnymi a działaczami homoseksualnymi. Ci pierwsi zarzucali drugim „ignorowanie mniejszości rasowych i osób transpłciowych”.
Aktywiści skupieni na promocji postulatów rewolucji seksualnej nie byli w stanie dojść do porozumienia ws. organizacji jednej z najstarszych „parad LGBT” na świecie.
Jak pisze Grzegorz Górny na portalu wPolityce.pl, konflikt między dwoma „stronnictwami” subkultury LGBT doprowadził do likwidacji manifestacji poparcia dla „tęczowych środowisk”, która jeszcze w 2019 roku miała zgromadzić nawet 750 tysięcy uczestników. Chodzi o poważny konflikt między działaczami LGBT, a aktywistami lokalnej formacji QTBIPOC.
Wesprzyj nas już teraz!
„To coś więcej niż zwykła sprzeczka między lokalnymi działaczami. Ten spór niczym w soczewce ogniskuje trendy i procesy obecne w ruchu i ideologii gender, pokazując, dokąd będzie zmierzał ich dalszy rozwój” – pisze Grzegorz Górny.
Warto wskazać, że jedna z frakcji zarzucała innej, że ta nie angażowała się wystarczająco w kampanię Black Lives Matter i nie wspierała czarnoskórych Afroamerykanów „w walce o swoje prawa”.
Zakończenie wieloletniej praktyki organizacji „Parady Dumy Gejowskiej” w Bostonie oznacza również rozwiązanie działalności organizacji Boston Pride, która była oficjalnym organizatorem przedsięwzięcia. „Nie będą planowane żadne dalsze wydarzenia ani programy, a zarząd podejmuje kroki w celu likwidacji organizacji” – napisano w komunikacie aktywistów.
Źródło: wPolityce.pl, nbcnews.com
WMa