– Nie ma żadnego rejestru ciąż. To jest tylko i wyłącznie polityczna hucpa. Mamy zwykłe przejście z papieru na cyfrowe kartoteki – mówił w czwartek na antenie RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski komentując nowelizację rozporządzenia o Systemie Informacji Medycznej autorstwa resortu zdrowia, którą opozycja i sympatyzujące z nią media nazwały „rejestrem ciąż”.
Na początku listopada Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia, którego celem jest „doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego, przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania”. Zdaniem resortu zmiany przełożą się na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania.
Według polityków opozycji Ministerstwo Zdrowia chce w ten sposób stworzyć „rejestr ciąż” za pomocą którego będzie kontrolować Polki spodziewające się narodzin dziecka. Ich zdaniem „rejestr ciąż” powstanie po to, aby przede wszystkim ścigać i karać te kobiety, które zdecydują się na tzw. aborcję np. za granicą.
Wesprzyj nas już teraz!
Na zarzuty opozycji odpowiedział na antenie RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski. Polityk nazwał je polityczną hucpą. – W tym jest oczywista polityczna kalkulacja opozycji, że jeżeli jest temat, który budzi ogromne publiczne emocje, to można taką interpretację przedstawić, która robi sensację – przekonywał.
Niedzielski tłumaczył, że nowelizacja ma na celu jedynie digitalizację karty pacjenta. – To przejście z papieru na elektronikę, czyli zamiast karty pacjenta, którą miała postać papierową, będziemy mieli teraz kartę elektroniczną – podkreślił zapewniając jednocześnie, że nie będzie żadnych dodatkowych informacji poza tymi, które już znajdują się w papierowym rejestrze pacjentów.
Źródło: RMF FM, rmf24.pl
TK