W czwartek w Paryżu rozpocznie się dwudniowy szczyt UE poświęcony agresji Rosji wobec Ukrainy, jednak projekt konkluzji z tego spotkania jest „słaby” – informują PAP źródła dyplomatyczne w Brukseli. Nie ma w nim mocnego wezwania do kolejnych sankcji wobec Rosji ani sygnałów pozytywnej odpowiedzi na wniosek Ukrainy o członkostwo w UE – wskazują.
W czwartek w podparyskim Wersalu rozpocznie się dwudniowy szczyt UE, na którym głównym tematem będzie inwazja Rosji na Ukrainę. Służby gabinetu szefa Rada Europejskiej Charles’a Michela i prezydencja francuska w UE przygotowały razem projekt deklaracji tego szczytu, przedstawiony w niedzielę dyplomatom państw członkowskich.
Projekt zawiera zapis, że „w razie potrzeby” Unia Europejska będzie „gotowa do szybkiego wprowadzenia dalszych sankcji”, a nie, że planuje je nałożyć, czego chciałaby część państw UE. Jak wskazują niektórzy dyplomaci, taki zapis jest „słaby” i nie jest właściwą odpowiedzią na agresję Rosji. W projekcie nie ma też zapisów, które dawałyby pozytywną odpowiedź na wniosek Ukrainy o członkostwo w UE. W środę w Brukseli trwają negocjacje ambasadorów państw członkowskich przy UE nad ostatecznym kształtem dokumentu.
Wesprzyj nas już teraz!
W projekcie konkluzji, który widziała PAP, znajdują się zapisy, że niesprowokowana i nieuzasadniona agresja militarna Rosji na Ukrainę rażąco narusza prawo międzynarodowe i zasady Karty Narodów Zjednoczonych oraz podważa bezpieczeństwo europejskie.
„Rosja ponosi pełną odpowiedzialność, a osoby odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności za tę agresywną wojnę, w tym za atakowanie ludności cywilnej. Wzywamy do natychmiastowego zapewnienia bezpieczeństwa ukraińskich obiektów jądrowych przy pomocy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Żądamy natychmiastowego i bezwarunkowego zaprzestania przez Rosję działań wojennych oraz wycofania wszystkich sił i sprzętu wojskowego z całego terytorium Ukrainy” – mówi dokument. Projekt zawiera też zapisy, które wyrażają szacunek do narodu Ukrainy za odwagę w obronie swojego kraju oraz wartości wolności i demokracji.
„UE i jej państwa członkowskie będą nadal zapewniać skoordynowane wsparcie polityczne, finansowe, materialne i humanitarne. Jesteśmy zdeterminowani, aby jeszcze bardziej zwiększyć presję na Rosję i Białoruś. Zapewnimy pełne wdrożenie przyjętych przez nas sankcji. W razie potrzeby jesteśmy gotowi do szybkiego wprowadzenia dalszych sankcji” – głosi projekt konkluzji.
Dokument zawiera też zapis, że „w następstwie decyzji szefów państw lub rządów UE z grudnia 2016 r. Rada Europejska uznała europejskie aspiracje i europejski wybór Ukrainy, co zostało zapisane w Układzie Stowarzyszeniowym”. „28 lutego 2022 r. Prezydent Ukrainy złożył wniosek Ukrainy o członkostwo w Unii Europejskiej. Rada zwróciła się do Komisji o przedstawienie opinii w sprawie tego wniosku. Do tego czasu i bez zwłoki jeszcze bardziej wzmocnimy nasze więzi i pogłębimy nasze partnerstwo” – można przeczytać w projekcie, który widziała PAP.
Polska chce, aby w projekcie deklaracji szczytu UE w podparyskim Wersalu znalazły się zapisy dotyczące dalszego rozszerzenia sankcji wobec Rosji – informowały w poniedziałek PAP źródła UE. Druga kwestia to takie zapisy, które dawałyby pozytywną odpowiedź na wniosek Ukrainy o członkostwo w UE. W poniedziałek w Brukseli na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś apelował, aby takie zapisy dodać do projektu.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)