W związku z żądaniami Rosji, by od 31 marca Europa Środkowa płaciła za surowce energetyczne w rublach, rządy Niemiec i Austrii, obawiając się zakłócenia łańcucha dostaw, zamierzają racjonować paliwo – donosi BBC.
Berlin już wezwał zakłady pracy i konsumentów do ograniczenia zużycia gazu. Kraj sprowadza około połowę gazu i jedną trzecią ropy naftowej z Rosji. Klaus Müller, szef Federalnej Agencji Sieci stwierdził, że trzeba być przygotowanym na „wszystkie scenariusze”.
Wesprzyj nas już teraz!
Władze Austrii, która aż w 80 procentach jest zależna od gazu z Rosji, zapowiedziała uważny monitoring rynku.
Podjęte przez oba państwa działania, to pierwsze kroki mające przygotować obywateli na racjonowanie paliwa.
By niwelować skutki szoku spowodowanego zakłóceniami w dostawach surowców energetycznych do Europy, prezydent Joe Biden ogłosił w czwartek uwolnienie z rezerw strategicznych około 1 miliona baryłek ropy dziennie, co nie podoba się wielu lokalnym politykom.
„Skala tego uwolnienia jest bezprecedensowa: świat nigdy nie uwalniał rezerw ropy naftowej w tempie 1 miliona dziennie przez tak długi czas” – napisał w oświadczeniu Biały Dom. Dodatkowe dostawy ropy na rynek światowy mają potrwać do końca roku.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę kilka krajów wprowadziło sankcje na ten kraj, ograniczając handel i wstrzymując import rosyjskich surowców energetycznych. Doprowadziło to do niedoborów ropy i gazu na całym świecie i w rezultacie do skoku cen za paliwo.
Australia, Kanada, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wprowadziły całkowite embargo na zakup rosyjskiej ropy. Takiej jedności nie ma pośród państw UE. Na przykład Niemcy, Austria, Węgry czy Bułgaria wciąż sprowadzają węglowodory z Moskwy.
W 2021 r. Rosjanie produkowali 10,5 mln baryłek dziennie ropy (14 proc. światowej podaży). Wyeksportowali zaś około 2,4 miliona baryłek dziennie do krajów europejskich i 4,7 miliona baryłek ropy naftowej do Chin.
Od czasu inwazji na Ukrainę gwałtownie wzrósł eksport rosyjskiej ropy do Indii, które kupują ten surowiec po zaniżonej cenie.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna podaje, że „rosyjska ropa z Uralu jest oferowana z rekordowymi rabatami, ale jak dotąd popyt jest ograniczony, a azjatyccy importerzy ropy w większości trzymają się tradycyjnych dostawców z Bliskiego Wschodu, Ameryki Łacińskiej i Afryki”.
Źródło: newsmax.com, oilprice.com, bbc.com
AS