– To Polska była inicjatorem zastosowania całkowitego embarga na ropę naftową z Rosji – powiedział w środę premier Ukrainy Denys Szmyhal. – Mamy w tym zakresie wspólne z Polską poglądy, że ropa naftowa jest narzędziem rosyjskiej wojny hybrydowej – dodał.
Na antenie TVP Info premier Ukrainy był m.in. pytany o to, czy jest koordynacja między Polską a Ukrainą, jeżeli chodzi o sankcje, jakie na Rosję nakłada Unia Europejska. – Chcę powiedzieć, że o ile wiem, szósty pakiet sankcji został dzisiaj zatwierdzony. Przewiduje cały szereg kwestii – odłączenie Sbierbanku od systemu SWIFT, a także rezygnację z ropy naftowej z Rosji, szczególnie tej, która jest dostarczana rurociągiem – wskazał Szmyhal.
Szef ukraińskiego rządu podkreślił, że „Polska była pierwszym krajem, który zastosował embargo dotyczące dostaw rosyjskiego gazu i węgla”. – Polacy nie poddali się szantażowi Federacji Rosyjskiej, jeśli chodzi o płatności za gaz rublami rosyjskimi – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Wskazał ponadto, że „Polska była inicjatorem zastosowania całkowitego embarga na ropę naftową z Rosji”. – Mamy w tym zakresie wspólne poglądy co do tego, że ropa naftowa jest narzędziem rosyjskiej wojny hybrydowej, de facto jest to broń hybrydowa Federacji Rosyjskiej, która jest wykorzystywana przeciwko krajom Unii Europejskiej, a nie tylko przeciwko Ukrainie w tej wojnie – podkreślił ukraiński premier.
Denys Szmyhal podziękował za to, że „cały szereg inicjatyw w zakresie sankcji, jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy, nadszedł ze strony rządu polskiego”. – Pragnę zwrócić uwagę, że premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński byli wśród pierwszych, którzy odwiedzili Kijów jeszcze podczas prowadzenia wokół Kijowa działań wojennych, gdy dosłownie w odległości 20 km miały miejsce wybuchy – powiedział. – De facto kierownictwo rządu polskiego już było w Kijowie i prowadziło negocjacje związane ze wsparciem Ukrainy i naszej wspólnej przyszłości – dodał. Jak podkreślił, „szczególnie to doceniamy i jesteśmy bardzo wdzięczni za takie stosunki między naszymi krajami”. (PAP)