Ofiary pedofilii w Kościele katolickim mogą otrzymać nie więcej niż 60 tys. euro odszkodowania. Ogłosiła to Marie Derain de Vaucresson, przewodnicząca Niezależnego Organu Krajowego ds. Uznania i Zadośćuczynienia (INIRR). Dodała, że kwota ta „mieści się w najwyższym przedziale odszkodowań w sprawach cywilnych”, gdyż na przykład ofiara gwałtu może liczyć we Francji na 25 tys. euro.
INIRR, powołany przez Kościół w styczniu br. w wyniku rekomendacji raportu Sauvé, otrzymał do 31 maja 735 zgłoszeń ofiar, w większości (69 proc.) mężczyzn w wieku 55-70 lat.
Każde zgłoszenie jest traktowane w sposób spersonalizowany i poufny. Referent komisji towarzyszy ofierze w ustaleniu faktów, zastanowieniu się nad odpowiedzialnością i ocenie doznanej szkody. Powstałe w ten sposób dossier jest badane przez kolegium 12 osób – specjalistów z różnych dziedzin (psychologów, adwokatów, sędziów, lekarzy i księdza), co może doprowadzić do wypłacenia odszkodowania finansowego, jeśli ofiara o nie wystąpiła.
Według Derain de Vaucresson pieniężnego odszkodowania chce ponad połowa spośród 735 wnioskodawców. Pozostałym osobom INIRR proponuje inne formy zadośćuczynienia, obejmujące stałe towarzyszenie czy „ceremonię symboliczną”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednocześnie INIRR ustalił „skalę stopniowania powagi sytuacji”, umożliwiającą ustalenie odpowiedniej kwoty odszkodowania w dialogu między ofiarą a jej referentem z ramienia komisji. Skala ta zależy od trzech elementów: faktu przemocy seksualnej, nieprawidłowości w zapobieganiu lub zajmowaniu się sprawą przez Kościół oraz konsekwencji zdrowotnych u ofiary. Na przykład powaga przemocy seksualnej rozciąga się od obnażania narządów płciowych po wielokrotny gwałt w ciągu pięciu lat.
Odpowiedzialność Kościoła jest najmniejsza w przypadku zgłoszenia sprawy do państwowego wymiaru sprawiedliwości, zaś największa w przypadku całkowitego odrzucenia przez Kościół zgłoszonej mu sprawy, połączonego z czynną wrogością wobec ofiary i manipulowaniem nią. Z kolei skutki zdrowotne zaczynają się od zaburzeń po fakcie wykorzystania seksualnego, ale niemających dalszych konsekwencji, po trwałe zaburzenia, połączone z hospitalizacją.
INIRR precyzuje, że odszkodowanie jest „sposobem wyrażenia uznania instytucjonalnej odpowiedzialności Kościoła”, podkreślając przy tym, że wypłata pieniędzy „nigdy nie zadośćuczyni ofierze za to, czego doświadczyła”.
Cytowany przez dziennik „Le Figaro” psychoterapeuta ks. Stéphane Joulain zauważył, że „kwestia odszkodowań jest bardzo delikatna” i „choć są znaczące, to pozostają symboliczne”. A choć „symbol nigdy nie zrównoważy doznanej traumy”, to „może jednak pomóc” ofiarom zamknąć pewien etap w życiu.
Źródło: KAI