5 lipca 2022

Prezydent: Wydamy na armię ogromne pieniądze. Tu chodzi o naszą wolność

(Warszawa, 04.07.2022. Prezydent RP Andrzej Duda podczas oœwiadczenia dla mediów po zakoñczeniu posiedzenia Rady Bezpieczeñstwa Narodowego, 4 bm. w ogrodach Belwederu w Warszawie. Celem spotkania by³o omówienie wyników szczytu NATO w Madrycie, bie¿¹cej sytuacji bezpieczeñstwa oraz dyskusja na temat dalszych dzia³añ Polski. (jm) PAP/Piotr Nowak)

Wydamy na armię ogromne pieniądze. Można byłoby za to zrealizować inne cele, ale musimy doprowadzić do takiego stanu, w którym nikt nie odważy się nas zaatakować – mówił dziś prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda przebywając w Lipsku podkreślił, że polska armia wymaga modernizacji, wzmocnienia ilościowego i jakościowego. Jak dodał, jest to proces drogi. „Będziemy musieli na to wydać ogromne pieniądze. Wiem, że za te pieniądze można by zrealizować inne cele” – powiedział, zaznaczając, że byłyby to choćby służba zdrowia czy budowa dróg.

„Ale cóż to wszystko warte, jeśli nie będziemy mieli niepodległości i wolności, cóż to wszystko warte jeśli będą nam grozili śmiercią?” – pytał. „To nie jest żart, ja byłem w Borodziance, na przedmieściach Kijowa i w Irpieniu, i widziałem co potrafią zrobić rosyjscy sołdaci. I wierzcie mi państwo: modernizacja armii jest potrzebna do takiego poziomu, by nikt nie odważył się nas zaatakować” – oświadczył.

Wesprzyj nas już teraz!

Podkreślił, że ta modernizacja już jest realizowana i dlatego Polska kupuje między innymi czołgi Abrams i inny sprzęt wojskowy i będzie dalej rozwijać zbrojenia. „Tu chodzi o życie, o wolność, o możliwość swobodnego rozwoju, o to, byśmy nie musieli uciekać z Polski” – mówił prezydent.

„Chcemy mieć taką armię, by nikomu nie opłacało się nas zaatakować, a sojusznicy, żeby wtedy rzeczywiście byli traktowani tylko jako wsparcie” – mówił wcześniej prezydent w wywiadzie dla platformy PlayKraków.news. Przypomniał w tym kontekście o przyjętej ustawie o obronie ojczyzny, a także realizowanych już wcześniej programach modernizacyjnych polskiego wojska.

„Myślę tu o zakupie baterii Patriot do ochrony przeciwrakietowej, o zakupie systemów artylerii rakietowej HIMARS, które już przecież (…) kilka lat temu zostały poczynione. Teraz te zamówienia będą właśnie w najbliższym czasie realizowane, to znaczy będą te elementy naszego wyposażenia obronnego przychodziły do Polski” – zaznaczył prezydent. Wymienił także w tym kontekście zakupione przez Polskę myśliwce F-35 i czołgi Abrams.

„Tych zakupów supernowoczesnego uzbrojenia następuje cały szereg i będą dalsze, bo to jest ważne. (…) Podnieśliśmy budżet na obronność do 3 proc., będziemy zwiększali też liczebność polskiej armii” – wyliczał Duda.

Prezydent mówił również w wywiadzie o ubiegłotygodniowym szczycie NATO w Madrycie, który – jak podkreślił – „zmienił zupełnie przede wszystkim filozofię, podejście do relacji Rosja – NATO”.

„Pamiętajmy, że od czasu poprzedniej koncepcji strategicznej NATO przez cały ten czas Rosja jednak była uważana za partnera NATO. (…) Teraz Rosja wprost jest już określana jako największe zagrożenie dla Sojuszu Północnoatlantyckiego” – powiedział Duda.

Jak ocenił, Rosja „bez wątpienia jest dziś największym zagrożeniem, zwłaszcza dla państw wschodniej flanki NATO, przede wszystkim państw bałtyckich, ale także dla Polski, Bułgarii, Słowacji, Rumunii”. Dlatego – wskazał – „wszystkie te państwa zdecydowały się na to, by mieć u siebie batalionowe grupy NATO tej wysuniętej obecności, które będą wzmacniane do poziomu grup brygadowych”.

Duda podkreślił, że to właśnie przewidział ostatni szczyt NATO – „natychmiastowe wzmocnienie do poziomu grup brygadowych”. „Będą wprost wskazane jednostki wojskowe w państwach Sojuszu Północnoatlantyckiego, które w natychmiastowym trybie w przypadku zagrożenia wzmocnią te grupy tak, by one rzeczywiście stanowiły ten poziom, jak to mówimy brygadowy, czyli żeby to było kilka tysięcy żołnierzy w bardzo szybkim tempie” – tłumaczył prezydent.

Jak podkreślił, przyjęta na szczycie koncepcja przewiduje obronę terytorium, a nie cofanie się NATO, a następnie odbijanie terytorium. „Teraz zasadą jest: bronimy każdej piędzi ziemi” – podkreślił.

Duda nawiązał też do zapowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który oświadczył w Madrycie, że w Polsce powstanie stałe dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Prezydent wskazał, że to „podwójnie ważne”. „Po pierwsze dlatego, że to jest dowództwo V Korpusu, który do tej pory był w Stanach od dziesięcioleci i dziś jakby wraca do Europy, (…) właśnie tu, do naszej części Europy, dokładnie do nas, do Polski” – zaznaczył. Dodał, że to pokazuje znaczenie naszego kraju z punktu widzenia obrony tej części Europy.

Według prezydenta przywódca USA bardzo wyraźnie stwierdził, że ta obecność będzie miała charakter stały. „To bardzo ważne, to zmienia tę regułę, której Amerykanie stale dotychczas rzeczywiście pilnowali, by tego słowa (…) +stała obecność+ nie używać” – podkreślił Duda.

Zwrócił również uwagę, że „to nie jest tylko nasze bezpieczeństwo”. „Amerykanie, będąc tu, strzegą również bezpieczeństwa choćby Litwy, Łotwy i Estonii – państw bałtyckich, dla których Polska stanowi fundamentalne zaplecze militarne” – powiedział prezydent.

Źródło: PAP pap logo

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(37)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 346 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram