„Rada Języka Polskiego zachęca do szerokiego stosowania składni „w Ukrainie” i „do Ukrainy” i nie uznaje składni z „na” za jedyną poprawną” – czytamy w komunikacie instytucji działającej przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk. Stanowisko rady krytykuje publicysta Witold Gadowski, który zapowiada używanie zwrotu „na Ukrainie”.
W specjalnym komunikacie Rada Języka Polskiego wydała opinię na temat używania zwrotów „w Ukrainie” i do „Ukrainy”, które weszły do obiegu po ataku Rosji na naszych wschodnich sąsiadów. Językoznawcy wskazują, że dotychczasowy zwyczaj używania przyimków „na” „ukształtował się bardzo dawno, kiedy zupełnie inne były granice państw oraz poczucie wspólnoty państwowej czy dynastycznej”. Rada podkreśla, że przyimek „na” w tym kontekście stanowi „relikt dawnej rzeczywistości”, ale „nie jest przejawem kwestionowania suwerenności” m.in. Ukrainy.
Rada wskazuje jednak, że niezależnie od przyczyn zwyczaju językowego, istotne jest, jak odbierają go ludzie, których on dotyczy. „Biorąc pod uwagę szczególną sytuację i szczególne odczucia naszych ukraińskich przyjaciół, którzy wyrażenia „na Ukrainie”, „na Ukrainę” często odbierają jako przejaw traktowania ich państwa jako niesuwerennego, Rada Języka Polskiego zachęca do szerokiego stosowania składni „w Ukrainie” i „do Ukrainy” i nie uznaje składni z na za jedyną poprawną (jak można przeczytać w drukowanych wydawnictwach poprawnościowych)” – czytamy w oficjalnym stanowisku.
Wesprzyj nas już teraz!
„Przyimki „w” oraz „do” są zalecane szczególnie w języku publicznym (urzędowym, prasowym) i w tych kontekstach, w których moglibyśmy zastąpić słowo Ukraina wyrażeniem „państwo ukraińskie”. Piszmy więc wizyta prezydenta „w Ukrainie”, a nie „na Ukrainie”. Lepiej pisać o wojnie „w Ukrainie” niż „na Ukrainie”, choć druga wersja też nie jest niepoprawna” – precyzuje Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN.
Z opinią rady nie zgadza się publicysta Witold Gadowski, który podkreśla, że wciąż zamierza używać sformułowania „na Ukrainę”. „Guzik mnie obchodzi stanowisko rady jakiejś tam. Będę używał formy „na Ukrainie” i basta” – napisał na Twitterze. „Nie pozwólmy, aby język polski stał się polem eksperymentów” – dodał Gadowski.
Źródło: rjp.pan.pl, Twitter
WMa