Papieska Akademia Życia opublikowała wywiad z teologiem, który twierdzi, że można odrzucać nauczanie Kościoła katolickiego na temat antykoncepcji. To przejaw prowadzonej przez Akademię od kilku tygodni ofensywy przeciwko Humanae vitae św. Pawła VI i Casti connubii Piusa XI.
Wywiad przeprowadzono z ks. Maurizio Chiodim, który od lat zajmuje się kwestionowaniem obowiązywalność nauczania Kościoła na temat antykoncepcji. Ks. Chiodi zgłaszał zastrzeżenia do tej nauki między innymi w tekście, który przedrukowany został w 2017 roku na łamach L’Avvenire, czasopisma włoskiego Episkopatu. Już wówczas rozgorzały spekulacje dotyczące postawy otoczenia Franciszka i samego papieża wobec tego zagadnienia.
Kilka tygodni temu Papieska Akademia Życia opublikowała książkę Teologiczna etyka życia, która stanowi zapis konferencji wygłoszonych podczas debaty teologicznej jesienią 2021 roku. Stawia się w niej postulat dopuszczenia stosowania nieporonnej antykoncepcji w niektórych wypadkach. O sprawę pytany był przez dziennikarzy sam papież Franciszek; wracając samolotem z Kanady wskazał na wolność badań teologicznych i powiedział, że Urząd Nauczycielski Kościoła będzie musiał to rozstrzygnąć. To zaskakujące słowa, bo wydawałoby się, że już to rozstrzygnął, mianowicie w Casti connubii i Humanae vitae. Franciszek uważa jednak najwyraźniej tamte ustalenia za niekoniecznie słusznie w związku z twierdzeniami części współczesnych teologów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednym z nich jest właśnie ks. Maurizio Chiodi, wykładowca Papieskiego Instytutu Teologicznego Jana Pawła II dla Nauk o Małżeństwie i Rodzinie. 19 sierpnia na stronie SettimanaNews.it opublikowany został wywiad, który Akademia przedrukowała na swojej oficjalnej stronie internetowej.
W rozmowie ks. Maurizio Chiodi wskazuje, ż encyklika św. Pawła VI Humanae vitae jest autorytatywnym dokumentem nauczycielskim, ale nie rości sobie prawa do nieomylności. Tak samo jest, uważa, z Casti connubii Piusa XI. – Jesteśmy tu w obszarze doctrina reformabilis – doktryny, którą można reformować. To nie oznacza, że uprawnione jest zastępowanie nauczania Magisterium swoimi własnymi pomysłami, przypisując sobie samemu nieomylność, której odmawia się Magsterium; otwiera to jednak dyskusję teologiczną wewnątrz Kościoła – a nawet możliwość sprzeciwu, zarówno dla indywidualnych wierzących jak i dla teologów – powiedział.
Według ks. Chiodiego takiego sprzeciwu nie wyklucza nawet encyklika św. Jana Pawła II Veritatis splendor, która w punkcie 113 bardzo jasno wskazuje, że nie można sobie wybierać, jakich elementów nauczania Kościoła w dziedzinie moralnej będzie się przestrzegać, a jakich nie.
Kapłan wskazując na płaszczyznę doctrina reformabilis odwołał się do zmian, jakie papież Franciszek wprowadził (próbował wprowadzić?) w takich kwestiach jak kara śmierci czy wojna sprawiedliwa, czy w przeszłości do kwestii pożyczania pieniędzy na procent.
Problem w tym, że nauczanie na temat antykoncepcji było później powtarzane zarówno przez Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jego zmiana oznaczałaby konieczność jawnego i otwartego zaprzeczenia temu nauczaniu.
Promotorzy zmiany twierdzą jednak, że chodzi o sytuacje, które są niejednoznaczne moralne, takie, w których spłodzenie potomstwa byłoby „nieodpowiedzialne”. Oznacza to, iż stosowanie takiej antykoncepcji, która nie ma działania poronnego, nie jest przez nich uznawane za czyn „zły sam w sobie”, ale relatywny i zależny od okoliczności.
W istocie koncepcja ks. Chiodiego et consortes nie jest nowa. Te same argumenty były wykorzystywane przez krytyków Humanae vitae już ponad 50 lat temu. W 1968 roku wiele episkopatów w Europie opublikowało deklaracje, w których – tak jak ks. Chiodi – stwierdzono, że małżonkowie mogą sami podejmować w tej kwestii decyzję, uznając nauczanie papieskiej encykliki bardziej za „autorytatywną poradę” niż za wyraz bezwzględnie obowiązującej nauki.
Źródła: academyforlife.va, PCh24.pl
Pach