31 sierpnia 2022

„Pieczęć. Niezmywalny znak”. O. Kramer w zdumiewający sposób broni tatuaży

(fot. VES HERMAN / Reuters / Forum)

Aktywny w mediach społecznościowych jezuita wdał się w obronę…tatuaży. Co więcej, wykorzystał do tego porównania zaczerpnięte z Pisma Świętego.

Dyskusję na temat tatuowania ciała rozpoczął, ks. dr Janusz Chyła, stwierdzając krytycznie, że „moda przeminie, tatuaże zostaną”. W obronie praktyki stanął o. Grzegorz Kramer, zarzucając drugiemu kapłanowi posługiwanie się zbytnimi uproszczeniami, które „nie są faktem, raczej wiele mówią o autorach”.

https://twitter.com/KramerGrzegorz/status/1564859957341831168

Wesprzyj nas już teraz!

Zaraz później opublikował kolejny wpis, z załączonym tatuażem. Zrobiony na własnej ręce napis brzmi „Bóg jest dobry”. W opisie zdjęcia, o. Kramer wykorzystał porównania zaczerpnięte z Pisma Świętego. Natomiast biblijne określenia „pieczęć” czy „niezmywalny znak” zostały użyte w takim kontekście, jakoby sam tatuaż miał stanowić integralną część otrzymywanej z rąk Boga łaski.

„To pieczęć. Niezmywalny znak, by pamiętać o tym, co najważniejsze. Nie, to nie moda, która przeminie”

https://twitter.com/KramerGrzegorz/status/1564840241604730880

Można zapytać, dlaczego popularny jezuita tak zaciekle broni akurat tatuaży? Miejmy nadzieję, że w dużo istotniejszych kwestach, np. obronie prawd wiary będzie podobnie. A swoją drogą, odkąd kapłanowi do „pamiętania o tym co najważniejsze” musi służyć napis na ciele?

PR

 

„Pieczęć. Niezmywalny znak”. O. Kramer w zdumiewający sposób broni tatuaży

Niemiecki profesor: tatuowanie się to przejaw skrajnego kultu cielesności

Tatuaż może zabić – ostrzegają naukowcy. Zagrożenia dla ducha są znane już od dawna

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(25)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram