Przed Polską długa i wyboista droga do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec, powiedział rzecznik PiS Radosław Fogiel. Według polityka Berlin będzie wykorzystywać wszystkie dostępne mu wpływy i zasoby, by nie wypłacić Polsce pieniędzy.
Na Zamku Królewskim w Warszawie w czwartek zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.
„Zrobiliśmy pierwszy, bardzo ważny krok. To są fakty, to jest prawda historyczna. To coś, co nie powinno wzbudzać wątpliwości w żadnym Polaku” – mówił PAP Fogiel pytany o zaprezentowany dokument.
Wesprzyj nas już teraz!
Dopytywany o czwartkowy komentarz rzecznika niemieckiego MSZ, iż sprawa reparacji dla Polski została zamknięta, Fogiel powiedział: „Droga będzie długa, wyboista, usłana protestami Niemców i wykorzystaniem wszystkich wpływów i zasobów, którymi dysponują, ale to nie znaczy, że nie należy nią podążać”.
PAP zapytała też Fogla o opinie niektórych polityków opozycji, którzy stwierdzili, że temat reparacji jest zamknięty czy – jak mówił szef PO Donald Tusk i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty – że PiS nie chodzi o reparacje wojenne od Niemiec, tylko o kampanię polityczną w Polsce.
„Budzi tylko zdumienie, że niektórzy w tak otwarty sposób, zamiast stanąć murem za polskim interesem, są adwokatami innej sprawy” – odparł rzecznik PiS.
Źródło: PAP
Pach