Podróżni przyjeżdżający z Chin do Francji będą musieli posiadać negatywny wynik testu na koronawirusa, przeprowadzonego w ciągu 48 godzin przed odlotem. Również Wielka Brytania wprowadzi taki wymóg – poinformowały w piątek rządy Francji i Zjednoczonego Królestwa.
Pasażerowie lecący do Francji z Chin będą ponadto musieli podróżować w maseczkach. Nie wiadomo na razie, od kiedy będą obowiązywały nowe przepisy sanitarne.
Restrykcje dotyczące pasażerów z Chin przylatujących do Wielkiej Brytanii wejdą w życie 5 stycznia, a linie lotnicze będą miały obowiązek sprawdzać, czy podróżni mają negatywny wynik testu na koronawirusa. Według brytyjskich mediów na podjęcie tych decyzji nalegał sam premier Rishi Sunak.
Wesprzyj nas już teraz!
Również w piątek hiszpańska minister zdrowia Carolina Darias ogłosiła, że osoby przyjeżdżające z Chin do Hiszpanii będą musiały mieć negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub udowodnić, że zostały w pełni zaszczepione przeciwko Covid-19
Wcześniej na podobny krok zdecydowały się m.in. Włochy, Japonia i Korea Południowa.
Decyzje takie podjęto, ponieważ Chiny odeszły od polityki „zero Covid”, co sprawiło, że tempo zakażeń w tym kraju gwałtownie rośnie.
Jednak niemiecki resort zdrowia ogłosił w środę, że na razie nie widzi konieczności wprowadzania restrykcji dla podróżnych przybywających z Chin.
Eksperci oszacowali na podstawie modeli matematycznych, że w 2023 roku w Chinach kontynentalnych z powodu Covid-19 mogą umrzeć setki tysięcy, a nawet ponad 2 mln osób. Według firmy analitycznej Airfinity obecnie każdego dnia umiera ponad 5 tys. osób. (PAP)