Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro ujawnił, że już w marcu powróci do kraju i stanie na czele opozycji. Będzie też bronił się przed głosami oskarżeń, jakoby to on stał za protestami osób, które nie uznały wyniku wyborów prezydenckich.
Jak donosi „Wall Street Journal”, były prezydent Brazylii zamierza powrócić do kraju w marcu i stanąć na czele opozycji wobec rządów obecnego prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy. W wywiadzie udzielonym dziennikowi Bolsonaro oświadczył, że zamierza stanąć na czele ugrupowań opozycyjnych i obronić się przed oskarżeniami, iż stał za gwałtownymi protestami w ub. miesiącu przeciwko wynikom wyborów prezydenckich.
Po wyborach doszło najpierw do blokad dróg i gwałtownych demonstracji, a następnie do szturmu na gmachy rządowe w stolicy kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Sam Bolsonaro, na dwa dni przed zaprzysiężeniem popieranego przez lewicę Luli da Silvy, wyjechał na Florydę. Następnie wystąpił o sześciomiesięczną wizę turystyczną aby przedłużyć swój pobyt w USA.
Źródło: PAP/ Oprac.MA
Brazylia: zwolennicy Bolsonaro rozpoczęli szturm na budynki lewicowych władz [GALERIA]
Jair Bolsonaro kontra lewicowy Lula da Silva. Brazylia w przededniu arcyważnego wyboru