Emmanuel Abayisenga, który w 2020 r. podpalił katedrę w Nantes został skazany na 4 lata więzienia. Przeciwko Rwandyjczykowi toczy się też śledztwo sprawie zabójstwa ojca Oliviera Maire’a w sierpniu 2021 r. w Wandei. To katolicki kapłan, który wyciągnął pomocną dłoń do swego oprawcy, gdy ten czekał na rozprawę w sprawie podpalenia katedry.
Jak podał dziennik „Le Figaro” Abayisenga za podpalenie katedry został skazany na 4 lata więzienia. Sąd uznał, że 42-latek w chwili wydarzeń miał zaburzoną zdolność oceny sytuacji i wymierzył niższą karę. Prokuratura bowiem domagała się dla niego sześciu lat więzienia. Ponadto sąd dodał do wyroku 5-letni zakaz noszenia broni i przebywania w departamencie Loara Atlantycka.
„Pożar w katedrze całkowicie zniszczył wielkie organy z 1619 r., klawiaturę organów chóru i obraz (Jeana Hippolyte’a) Flandrina z 1836 r. przedstawiający św. Klarę uzdrawiającą niewidomych” – napisał francuski dziennik. Straty szacuje się na ponad 40 mln euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednocześnie przeciwko Rwandyjczykowi toczy się śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa katolickiego duchownego. „Ojciec Olivier Maire został zamordowany przez Rwandyjczyka, do którego wyciągnął pomocną dłoń, gdy ten czekał na rozprawę w sprawie podpalenia katedry w Nantes” – pisał portal Vatican News.
Abayisenga przybył do Francji w 2012 r., a od 2018 r. przebywał u braci franciszkanów, gdzie angażował się w liczne stowarzyszenia, które opisywały go jako „pomocnego, dyskretnego i skutecznego” – pisze „Le Figaro”. Jego wnioski o azyl nigdy nie zostały rozpatrzone pozytywnie.
Przyczyną podpalenia katedry w Nantes miało być m.in. „rozgoryczenie sytuacją administracyjną”. Oskarżony miał też za sobą kilka pobytów w zakładzie psychiatrycznym.
Źródło: PAP/Oprac. MA