Ostatnie miejsce podium w konkursie eurowizji zdobyła reprezentująca Izrael Noa Kirel. Piosenkarka zaprezentowała na scenie singiel „Unicorn”, zdobywając uznanie publiczności i jury – polscy sędziowie przyznali Żydówce 12 punktów. Kirel skomentowała ten fakt podczas rozmowy z mediami w swojej ojczyźnie. „Otrzymanie maksymalnej oceny od Polski było prawdziwym momentem zwycięstwa w związku z przeszłością mojej rodziny, która ucierpiała w Holocauście”, powiedziała.
Komentarz wzbudził naturalnie kontrowersje – odczytany został przez wielu jako sugestia, że nasz kraj uczestniczył w niemieckich zbrodniach skierowanych przeciwko Żydom – które wraz z eksterminacją Polaków zaowocowały niebywałym cierpieniem w czasie niemieckiej okupacji Rzeczpospolitej.
Inny stosunek do polskich jurorów, niż do sędziów z innych krajów wydaje się zresztą podzielać nie tylko piosenkarka. O odniesienie do maksymalnej noty przyznanej przez naszą delegację Kirel została zapytana podczas rozmowy z żydowskim portalem Ynetnews.com.
Wesprzyj nas już teraz!
– Czuje się zwycięsko. Otrzymanie maksymalnej oceny od Polski było prawdziwym momentem zwycięstwa w związku z przeszłością mojej rodziny, która ucierpiała w Holocauście. Moim zwycięstwem było ponowne umieszczenie Izraela na mapie, zostawienie po sobie śladu i sprawienie, że mój kraj był ze mnie dumny – odpowiadała uczestniczka Eurowizji.
Nie brakuje jednak również w polskich mediach społecznościowych obrońców piosenkarki, wskazujących, że słowa Kirel same w sobie nie stanowią zarzutu pod polskim adresem. Zupełnie nietypową dla swojej formacji w podobnych sytuacjach postawę zajęła tymczasem poseł lewicy Anna Maria Żukowska. Polityk skomentowała wypowiedź Żydówki na Twitterze, prosząc o reakcję izraelskiej ambasady.
„Czy ta wypowiedź odzwierciedla poziom edukacji na temat Holokaustu w Izraelu? Czy młodym ludziom w Izraelu wydaje się, że Holokaust spowodowała Polska, nad którą młoda obywatelka Izraela może odnieść po latach moralne zwycięstwo, czy co?”, czytamy we wpisie parlamentarzystki.
Droga @IsraelinPoland!
Czy ta wypowiedź odzwierciedla poziom edukacji na temat Holokaustu w Izraelu? Czy młodym ludziom w Izraelu wydaje się, że Holokaust spowodowała Polska, nad którą młoda obywatelka Izraela może odnieść po latach moralne zwycięstwo, czy co? https://t.co/nlEToZpMdI
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) May 19, 2023
Zaskakujący post Żukowskiej może być próbą oczyszczenia wizerunku ugrupowania po skandalicznych wpisach Macieja Gduli, prominentnego działacze Lewicy, który rocznicę wybuchu Powstania w Gettcie Warszawskim, wspartego przez polskie formacje niepodległościowe, wykorzystał do ataku na dobre imię własnego narodu, sugerując że wizja Polaków, jako wspierających Żydów podczas tamtych wydarzeń jest przekłamana, a dominującą postawą była obojętność.
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych również Dariusz Matecki, autor kanału „Prawicowy Internet” w serwisie Youtube działacz Suwerennej Polski. „To są lata wycieczek z Izraela, pilnowane pod bronią, przedstawiające Polaków jako sprawców, a Polskę jako kraj obozów koncentracyjnych. Jak młody człowiek przyjeżdżał tu na wycieczkę i jedyne co oglądał to muzea śmierci. To tak Polskę kojarzą”, komentował.
To są lata wycieczek z Izraela, pilnowane pod bronią, przedstawiające Polaków jako sprawców, a Polskę jako kraj obozów koncentracyjnych. Jak młody człowiek przyjeżdżał tu na wycieczkę i jedyne co oglądał to muzea śmierci. To tak Polskę kojarzą.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 19, 2023
Nie tylko z powodu antypolskiej narracji historycznej promowanej w Izraelu może być Noi Kirel nie po drodze z Polską. Piosenkarka wpisuje się w nowoczesne prądy światopoglądowe i w najbliższym czasie wystąpić ma na jednym z amerykańskich koncertów promujących lobby LGBT.
Źródła: muzyka.interia.pl, Twitter
FA