4 lipca 2023

„Lewica to nie kaszanka!” – grzmi Spurek. I wzywa do „wygaszania” hodowli zwierząt, chodzi o ich „prawa”

(youtube/dr Sylwia Spurek)

„Nie ma współcześnie sprawy bardziej złożonej politycznie niż kwestia praw tzw. zwierząt hodowlanych. Nie ma także sprawy bardziej właściwej dla agendy współczesnej lewicy. Tak, prawa zwierząt, weganizm, konieczność wygaszania sektora hodowlanego to sprawa polityczna i sprawa lewicy”, twierdzą na łamach „Krytyki Politycznej” europoseł Sylwia Spurek i prawnik Marcin Anaszewicz.

W tekście zatytułowanym „Nie chcemy, aby nowa lewica kojarzyła się z kiełbasą i kaszanką” Spurek i Anaszewicz podkreślają, że sektor hodowlany codziennie i od lat „powoduje niewyobrażalne cierpienie miliardów zwierząt” oraz… wpływa na życie i przyszłość każdego z nas.

„W każdej sklepowej lodówce z mięsem czy nabiałem jak w soczewce widać niesprawiedliwość społeczną tego sektora, wszystkie krzywdy, jakich doznają środowisko, ludzie i inne zwierzęta [sic]”, czytamy dalej.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak przypomina serwis DoRzeczy.pl „Spurek konsekwentnie, od wielu lat, promuje weganizm oraz stara się przekonywać o słuszności rezygnacji ze spożywania mięsa. Kilka lat temu polityk postulowała zakaz reklamy produktów mięsnych, mleka i jajek oraz proponowała… wprowadzenie podatku od mięsa. Środki pozyskane z nowej daniny miałyby zostać przeznaczone na leczenie chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka”.

Warto zadać pytanie: czy ktokolwiek kojarzy lewicę z kiełbasą i kaszanką? Jeśli już z czymś jest kojarzona lewica, to są to aborcja, LGBT i weganizm.

A co z chorobami wywołanymi przez opryski owoców, warzyw i zbóż? Ich nie trzeba leczyć? A jeśli tak, to skąd wziąć na to pieniądze? A może po prostu czas zlikwidować rolnictwo i sadownictwo, bo są one nieekologiczne i wyrządzają krzywdę środowisku, ludziom i zwierzętom?

Co z miliardami zwierząt, które codziennie są pożerane przez inne zwierzęta? Dlaczego Sylwia Spurek nie upomina się o ich los? Dlaczego nie porusza kwestii praw tych istot? Ich cierpienie jest dla europoseł czymś trywialnym i nieważnym?

A może Sylwii Spurek tak naprawdę nie chodzi o „cierpienie miliardów zwierząt”, tylko ma ona inny właściwy cel: walkę z sektorem hodowlanym?

 

Źródło: DoRzeczy.pl

 

Ks. Bortkiewicz na premierze „Mięsożercy”: weganizm to już nie dieta, tylko oferta ideologiczna

Sylwia Spurek: reklamy mleka, mięsa i jaj powinny być zakazane jak reklamy papierosów

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(34)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram