Associated Press podała, że argentyński adwokat Juan Pablo Gallego udzielił prasie informacji o działaniach abp. Victora Manuela Fernándeza, przyszłego prefekta Dykasterii Nauki Wiary, w sprawie procesu ks. Lorenzo oskarżanego o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Ks. Lorenzo w czasie trwania procesu popełnił samobójstwo. Według adwokata, z mandatu abp. Fernándeza Międzydiecezjalny Trybunał Kościelny podjął działania na rzecz ochrony oskarżonego ks. Lorenzo. Sam arcybiskup, mianowany przez Franciszka kardynałem, przyznaje, że nie działał w sprawie oskarżonego kapłana najlepiej jak to możliwe.
W 2019 roku abp Fernández dowiedział się o nowych zarzutach w sprawie ks. Lorenzo. Przeciwko kapłanowi prowadzono śledztwo dziesięć lat wcześniej. Gdy pojawiły się nowe oskarżenia, abp Fernández pozwolił księdzu na pozostanie proboszczem parafii przez dalsze cztery miesiące. Później hierarcha pozwolił kapłanowi na wzięcie urlopu. Proces nie został zakończony: w grudniu 2019 roku ks. Lorenzo odebrał sobie życie. – Nie działałem w najlepszy sposób. Czekałem, żeby zobaczyć, co zrobi wymiar sprawiedliwości, prokurator, jakie obiektywne informacje do nas dotrą. Dzisiaj z pewnością zachowałbym się zupełnie inaczej – powiedział arcybiskup. Według hierarchy w tamtym okresie – mowa o 2019 roku! – procedury w sprawie takich przypadków były… mniej jasne. Jak stwierdził, nie wykroczył wprawdzie przeciwko żadnemu prawu, ale mógł rzeczywiście być „lepszym ojcem, o wiele skuteczniejszym”.
Według Anne Barrett Doyle z portalu BishopAccountability.org, największej strony internetowej zajmującej się od lat przypadkami tuszowania przestępstw seksualnych, zasłanianie się ignorancją jest niewiarygodne. W 2019 roku abp Victor Manuel Fernández nie był człowiekiem, który urwał się z choinki; to osoba znakomicie wykształcona.
Wesprzyj nas już teraz!
Dykasteria Nauki Wiary, którą abp Fernández będzie kierować od września, ma dwa piony: doktrynalny i dyscyplinarny. Ten drugi zajmuje się właśnie przypadkami wykorzystywania seksualnego nieletnich oraz tuszowaniem takich przestępstw przez kościelnych hierarchów. Abp Fernández poinformował jednak papieża, że nie czuje się kompetentny, by nadzorować prace pionu dyscyplinarnego; papież w efekcie w specjalnym liście napisał mu, że może zostawić te sprawy ekspertom, którzy pracują w tym pionie w Dykasterii. Dziennikarze stawiają powszechnie pytanie, czy „niekompetencja”, o której mówił arcybiskup, nie jest związana właśnie z przypadkiem ks. Lorenzo z 2019 roku.
Źródło: catholicculture.org
Pach
Abp Fernández potwierdza: Chce „poprawić” naukę Kościoła o błogosławieniu związków LGBT
Abp Fernández, czyli „zwieńczenie tragikomedii pontyfikatu Franciszka”
Nominacja dla abp. Fernándeza to „zemsta Franciszka na Benedykcie XVI”
