– Joe Biden jest dowodem siły deep state, bo to figurant – powiedział w najnowszym odcinku programu „Antysystem” publikowanym w serwisie „DoRzeczy+” Wojciech Cejrowski.
– Głęboko ukryte państwo deep state traktuje wybory prezydenckie w USA jako sprawę honorową i siłową. Zagranica patrzy, patrzą Chiny, Rosjanie, Europa, czy deep state ma siłę i kontroluje państwo amerykańskie i jej nie ma. Gdyby zwyciężył Trump, to by oznaczało, że deep state przegra bitwę – tłumaczył Cejrowski.
W ocenie podróżnika w USA trwa batalia między dwiema siłami. Pierwszą z nich jest naród, który zdaniem Cejrowskiego popiera Trumpa. Drugą jest wywołane deep state, które chce kontrolować naród i wielokrotnie się mu to udaje.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dowodem na to, że deep state kontroluje sytuację byłaby przegrana Trumpa w taki sposób, by to uszło na sucho. Biden jest dowodem siły deep state, bo to figurant. To widomy dowód na to, że deep state kontroluje państwo, bo można na tronie posadzić starego, niedołężnego dziada, a państwo działa – ocenił publicysta.
W programie wystąpił również redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”. Stwierdził on, że późna kariera polityczna Joe Bidena oraz fakt, że to on został prezydentem, to „dowód siły tych, którzy stoją za nim”.
– To pokaz siły, że można wystawić kogokolwiek się chce i to nawet, jeśli nie rozumie, co się dzieje, ale i tak ten kandydat wygra – podkreślił autor „Epoki Antychrysta”.
Źródło: DoRzeczy.pl
Trump postawiony w stan oskarżenia w związku z przetrzymywaniem tajnych dokumentów
Zmierzch „Ducha Soboru”. Czy moderniści wychowają kolejne pokolenie?