W Turynie, w pobliżu miejsca poboru opłat za wjazd na autostradę w kierunku Mediolanu, trzech policjantów próbowało zatrzymać senegalskiego handlarza narkotyków. Zostali otoczeni przez 50 innych imigrantów, pobici i skopani po twarzach – podał w niedzielę turyński dziennik „La Stampa”.
– Nazywamy ten rejon Dzikim Zachodem. Ten scenariusz powtarza się tam od jakiegoś czasu, jesteśmy bezsilni. W takich sytuacjach musimy ściągać do pomocy wszystkie okoliczne radiowozy, co osłabia ochronę innych miejsc – powiedział Pietro di Lorenzo, sekretarz generalny turyńskiego oddziału Siap, włoskiego związku zawodowego policji.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozwiązaniem byłoby, zdaniem di Lorenzo, wyposażenie w paralizatory wszystkich załóg radiowozów policyjnych.
Zdarzenie spowodowało powrót do debaty na temat bezpieczeństwa w mieście. Zdaniem rozmówcy „La Stampy”, „obrazuje sytuację, która wymknęła się spod kontroli i której z pewnością nie da się zażegnać działaniami sił porządkowych poprzez patrole lub epizodyczne operacje o dużym zasięgu”.
Przewodniczący szóstej dzielnicy Turynu Valerio Lomanto, ocenił, że „drogi muszą być kontrolowane przez wojsko, tak jak miało to miejsce kiedyś i jak to się dzieje obecnie w innych włoskich miastach. – Powtarzam to od półtora roku: rejon Clessidra przy Corso Giulio Cesare, aż do Piazza Foroni, jest kontrolowany przez nigeryjską mafię – powiedział.
Zdaniem Lomanto konieczna jest też kontrola budynków, które stały się siedzibą handlarzy narkotyków, jak i proceder podnajmu mieszkań, w których „w dwóch pokojach śpi 14 osób”.
– Turyn nie może być miejscem podboju dla przestępców, musimy pokazać tym osobom, że nie pozostaną bezkarne – ocenił regionalny asesor ds. bezpieczeństwa Fabrizio Ricca.
Deputowana rządzącej Włochami partii Bracia Włosi Augusta Montaruli obiecuje, że będzie rzecznikiem żądań Siapa i zwróci się z ich postulatami prosto do rządu. – Potrzeba więcej sprzętu dla policji, aby powstrzymać to, co dzieje się w okolicach, w których na przestrzeni lat rozluźniano kontrolę policyjną i które doświadczyły negatywnej transformacji – powiedziała.
Źródło: PAP (Miłosz Marczuk)