Trwa pośmiertna walka z kardynałem Georgem Pellem. W tle są potencjalnie duże pieniądze. Sąd w Australii pozwolił ojcu jednego z chłopców, którzy oskarżyli zmarłego kardynała o wykorzystanie, pozwać archidiecezję. Sytuacja jest o tyle absurdalna, że kardynał został w 2020 roku uniewinniony przez Sąd Najwyższy Australii.
Kard. George Pell został w 2018 roku skazany przez sąd w Melbourne za rzekome wykorzystywanie seksualne nieletnich. Purpurat miałby jako arcybiskup Melbourne dopuścić się wykorzystania chłopców śpiewających w katedralnym chórze. Do wydarzeń miało jakoby dojść w 1996 roku. Na skutek wyroku sądowego kardynał trafił do więzienia. Apelacja z 2019 roku nic nie dała. Dopiero Sąd Najwyższy uniewinnił kardynała jednomyślnym orzeczeniem, wskazując, że brakuje dowodów na winę kardynała. Komentatorzy w mediach wskazywali, że skazanie Pella było procesem pokazowym, a sam kardynał stał się swoistym kozłem ofiarnym – cierpiał za cały Kościół, znienawidzony przez lewicową ideologię dominującą dziś w Australii.
W tle procesu były też poważne konflikty kardynała Pella z niektórymi urzędnikami Kurii Rzymskiej. Pell w 2014 roku otrzymał od Franciszka misję uprzątnięcia watykańskich finansów, co nie podobało się wielu wpływowym grupom. W swoich Dziennikach Pell wprost wskazywał, że jego skazanie mogło mieć związek z pieniędzmi płynącymi do Australii od urzędników w Watykanie. Włoskie media wymieniały tu przede wszystkim nazwisko kardynała Angelo Becciu, którego w 2020 roku papież Franciszek pozbawił wszystkich przywilejów wynikających z posiadania godności kardynalskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Ojciec jednego z chłopców z chóru katedralnego wniósł pozew przeciwko archidiecezji Melbourne i samemu Pellowi, twierdząc, że przeżył szok nerwowy, kiedy dowiedział się o zarzutach pod adresem kardynała. Archidiecezja argumentowała, że pozew jest nieskuteczny, bo ojciec chłopca nie był bezpośrednią ofiarą rzekomego nadużycia. W 2022 roku sędzia Sądu Najwyższego orzekł jednak, że takie pozwy są legalne. Diecezja złożyła apelację, ale ta została odrzucona.
Prawnicy ojca argumentują, że Kościół nie powinien unikać odpowiedzialności, ale zrobić wszystko co w jego mocy, by wypłacić odszkodowania ofiarom nadużyć. Pytanie zatem, czy archidiecezja Melbourne zostanie zatem zmuszona do zapłaty za przestępstwo kardynała, którego… nie było? Zdrowy rozsądek wskazuje, że to niemożliwe; ale równie niemożliwe wydawało się skazanie kardynała Pella pomimo braku dowodów. A jednak do niego doszło.
Źródło: theguardian.com
Pach
Kard. George Pell w ostatnim tekście: Synodalność zamieniła się w toksyczny koszmar
Kard. George Pell – cała prawda! KTO CHCIAŁ GO ZNISZCZYĆ i DLACZEGO?