Od wtorku, gdy wojska Azerbejdżanu rozpoczęły operację w separatystycznym, zamieszkanym głównie przez Ormian regionie Górskiego Karabachu, zginęło tam już niemal 100 cywilów, a kilkuset zostało rannych; jest to typowa czystka etniczna – ocenił w środę w rozmowie z agencją Reutera były premier Górskiego Karabachu Ruben Wardanian.
„To wielka wojna. Azerbejdżan rozpoczął operację (militarną) na pełną skalę i kontynuował ją w ciągu ubiegłej nocy. (…) Azerowie mówią nam wprost, że musimy albo stąd wyjechać, albo zaakceptować fakt, że (Górski Karabach) jest częścią Azerbejdżanu” – oznajmił polityk, który przebywa obecnie w separatystycznym regionie.
W opinii Wardaniana światowi przywódcy biernie obserwują działania azerbejdżańskiej armii i nie zamierzają udzielić wsparcia Armenii. „Rosja siedzi cicho i po prostu ignoruje tę operację wojskową (Azerbejdżanu). Ale nie tylko Rosja, ponieważ cisza panuje na całym świecie. Nikt nic nie robi, Zachód również” – denerwował się rozmówca agencji Reutera.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodał, ewentualna ewakuacja około 120 tys. karabaskich Ormian do Armenii byłaby przedsięwzięciem „trudnym do wyobrażenia”.
Rząd w Baku ogłosił we wtorek rozpoczęcie „operacji antyterrorystycznej” w Górskim Karabachu. Azerbejdżan i Armenia od dekad toczą przybierający różną intensywność konflikt o ten region; w ostatnich miesiącach napięcie znów wzrosło. We wtorek władze Górskiego Karabachu poinformowały, że na skutek działań sił Azerbejdżanu zginęło 27 osób, w tym dwóch cywilów, a ponad 200 zostało rannych – relacjonowała agencja Reutera.
Premier Armenii Nikol Paszynian wezwał też Rosję i ONZ do reakcji na działania Azerbejdżanu, które określił jako „czystkę etniczną”.
Władze Górskiego Karabachu przyznają, że Azerbejdżan przełamał ich linie obronne i zajął pewną liczbę wzgórz i strategicznie położonych węzłów drogowych, w czasie gdy świat „nie robił niczego”.
Samozwańcza republika Górskiego Karabachu podkreśliła, że „w takich okolicznościach” nie miała innego wyboru, jak tylko zgodzić się na zawieszenie broni, do zawarcia którego przyczyniły się „rosyjskie siły pokojowe”.
„Dzięki mediacji dowództwa rosyjskich sił pokojowych stacjonujących w Górskim Karabachu, zostało osiągnięte porozumienie ws. całkowitego przerwania walk od 13:00 20 września 2023 roku” – czytamy w komunikacie. Azerbejdżan również potwierdził, że osiągnięte zostało porozumienie ws. zawieszenia broni.
PAP
/ oprac. PR
