Warszawska Prokuratura Regionalna wszczęła śledztwo w sprawie hakerów, którzy wykradli dane pacjentów Alab Laboratoria. Śledztwo obejmuje również wątek dotyczący żądania okupu. Szantażyści mieli zażądać od firmy kilkuset tysięcy dolarów.
W poniedziałek media informowały o potężnym wycieku danych z jednej z największych ogólnopolskich sieci diagnostycznych ALAB. Firma została zaatakowana przez grupy ransomware. Na skutek ataku wyciekły tysiące danych osobowych oraz poufnych danych medycznych obejmujących stan zdrowia pacjentów i wyniki badań. Jak nieoficjalnie ustaliła Polska Agencja Prasowa, przestępcy za przekazanie kluczy deszyfrujących i niepublikowanie danych żądali kilkuset tysięcy dolarów.
Sprawą wycieku zajęła się Prokuratura Regionalna w Warszawie, któea „wszczęła śledztwo w sprawie uzyskania bez uprawnienia dostępu do systemu informatycznego i pozyskania zapisanych w nim informacji poprzez zaszyfrowanie za pomocą złośliwego oprogramowania ransomware zawartości serwerów należących do pokrzywdzonej spółki”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaznaczono, że skutkiem ataku hakerskiego było utrudnienie dostępu do danych informatycznych oraz uniemożliwienie ich automatycznego przetwarzania, gromadzenia i przekazywania.
„Śledztwo swoim zakresem obejmuje również wątek dotyczący żądania okupu przez sprawców działających w ramach organizacji RA WORLD w zamian za przekazanie kluczy deszyfrujących oraz nieupublicznianie pozyskanych danych. Postępowanie prowadzone jest również w kierunku bezprawnego przetwarzania danych osobowych, adresowych oraz wyników badań medycznych osób korzystających z usług Alab Laboratoria Sp. z o.o” – dodała prok. Skrzyniarz. Jednocześnie trwają czynności ustalające tożsamość sprawców.
Wyciekiem danych zajął się również prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Rzecznik Praw Pacjenta.
Zastępca prezesa UODO Jakub Groszkowski przekazał, że obecnie urząd analizuje zgłoszone 21 listopada naruszenie ochrony danych w Alab. „Na obecnym etapie czekamy na dalsze ustalenia administratora danych, aby dysponować wiedzą na temat szczegółów związanych z naruszeniem i rzetelnie wyjaśnić jego przyczyny i skalę” – dodał.
PAP / oprac. PR
Co jest gorsze? Cyberataki – czy rządy, które chcą z nimi walczyć?