24 grudnia 2023

Nadchodzi mrok, ale nadejdzie Światłość. Boże błogosław Polakom!

Drodzy Czytelnicy, Widzowie, Przyjaciele i Dobrodzieje PCh24.pl!

Od wielu lat składam Państwu świąteczne życzenia w dobie dojmującego kryzysu Kościoła oraz rozmaitych zagrożeń dla polskiej tożsamości. Niestety, święta Bożego Narodzenia Anno Domini 2023 spędzać będziemy w jeszcze bardziej zatrważającej atmosferze.

Oto wchodzimy w te święta poturbowani wiadomościami z postępującej w Kościele rewolucji. Decyzją Watykanu, czy nam się to podoba czy nie i czy oficjalne media katolickie w Polsce chcą czy nie chcą to przyznać, księża na całym świecie otrzymali od papieża prawo do błogosławienia par homoseksualnych. I wielu z nich z iście diabelską satysfakcją już przystąpiło do takiego bezecnego procesu. Ostrzegaliśmy przed tym od lat. Niestety – nasze najgorsze przewidywania się ziściły.

Wesprzyj nas już teraz!

Wiele wskazuje na to, że rządzący Kościołem chcą dziś doprowadzić do schizmy. Próbują wypchnąć z Kościoła ludzi wierzących w Boga i Jego Prawa. Już dziś wielu biskupów z całego świata głośno wyraziło sprzeciw wobec tej haniebnej decyzji Watykanu. I to właśnie tych odważnych, wierzących biskupów – mimo ich prawowierności – próbuje się dziś wskazywać jako buntowników i rozłamowców. Ale to nie prawda. Po raz pierwszy w dziejach Kościoła mamy bowiem sytuację, gdy realni choć nieformalni schizmatycy przejęli Watykan.

Jednocześnie w Polsce wchodzić będziemy w Nowy Rok w niezwykle smutnych nastrojach. Społeczeństwo gwałtownie się laicyzuje, młodzież wypisuje się masowo z lekcji religii, a kuriozalne decyzje polityków i tragiczne błędy hierarchów z czasu pandemii sprawiły, że w przerażającym stopniu opustoszały także świątynie. Coraz mniej z nas wierzy dziś w Boga, w Jego dobroć, miłość, potęgę. Smutne odbicie społeczeństwa widzimy w jego przedstawicielach – w członkach tzw. klasy politycznej, nowej władzy, jeszcze gorszej niż poprzednia. Edukacją polskich dzieci zajmować się mają teraz seksedukatorzy, zarówno posłowie jak i prezydent zgodzili się na produkcję dzieci z probówki za publiczne pieniądze – wprost sprzeniewierzając się literalnej niezgodzie Kościoła i papieża Jana Pawła II na ten proceder. Marszałek Sejmu powołując się na swą wiarę chrześcijańską zapowiada poddanie pod referendum pytania o to, czy można będzie w Polsce zabijać nienarodzone dzieci. Rząd zgadza się na unijną relokację uchodźców z Afryki i Azji w Polsce – co sprawi, że już za kilka miesięcy ulice naszych miast przestaną wyglądać tak jak wyglądają dziś, a zaczną przypominać ulice pogrążonych w chaosie państw zachodniej Europy, której co rozsądniejsi przedstawiciele jeszcze do niedawna zerkali na Polskę z tak wielką nadzieją… Władza, która obiecywała zakończenie wojny polsko-polskiej szczuje na katolików i wyrzuca z pracy urzędników za poglądy religijne – jak miało to miejsce w Krakowie.

Wydaje się, czysto po ludzku, że pozostajemy pogrążeni w coraz większym mroku. Wydaje się, że znikąd nie można wypatrywać nadziei. Ale oto nadeszło Boże Narodzenie. Święta, które przypominają nam, że nawet wśród nocnej ciszy może rozlec się donośny głos. Że oto nadchodzi Światłość Świata, która pokona każdy mrok. Z którą i my możemy pokonać każdy mrok.

W imieniu swych redakcyjnych Koleżanek i Kolegów co roku życząc Państwu błogosławionych Świąt podpieram się cytatem z kolędy: Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą! W dobrych radach, w dobrym bycie, wspieraj jej siłę swą siłą!

Podtrzymując tę prośbę w tym roku życzę Państwu jednak czegoś jeszcze. Życzę, abyśmy nie zapomnieli, w dobie szalejących burz, kto w te święta jest najważniejszy. A nie jest to ani Tusk, ani Hołownia ani Kaczyński. Nie jest to prezent i choinka, nie jest to czyste okno. Nie jest to nawet atmosfera przy stole ani smaczna kolacja czy obiad. Nie jest to nawet nasza rodzina.

Jest to Chrystus Pan – Nowonarodzony. Oddajmy mu hołd i powierzmy wszystkie nasze troski.  Oddajmy się Mu i Jego Matce. Ślubujmy mu po raz kolejny wierność i miłość. I wreszcie, dawnym, polskim, katolickim zwyczajem zaśpiewajmy Mu, dając przykład naszym dzieciom i naszym bliskim, Lulajże, Jezuniu. Wzruszmy się tym, że On przyszedł, i że JEST z nami zawsze, aż do skończenia świata. Skupmy się tylko na Nim i na tych, z którymi zasiądziemy do świętowania. Przypomnijmy im o Nim i o tym, że On o nich nigdy nie zapomniał.

A zaraz po świętach zakaszmy rękawy i ruszmy z powrotem do naszej kontrrewolucyjnej walki. Z Bogiem w Sercu. Dla Kościoła i dla Polski.

Błogosławionych Świąt Narodzenia Pańskiego!

Krystian Kratiuk
Redaktor Naczelny PCh24.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(21)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie