10 lutego 2024

Polska pod rządami „wywrotowców”. Marek Jurek o nadchodzącej katastrofie

(PAP/Piotr Nowak)

Jeśli się biernie poddamy, uznamy, że w sprawach zasadniczych większość jest po przeciwnej stronie, to Polska podzieli los Irlandii, gdzie premier Leo Varadkar przeprowadza rewolucję niszczącą kilkunastowiekowe duchowe dziedzictwo tego narodu – mówi w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” Marek Jurek, były marszałek Sejmu i przedstawiciel inicjatywy „Tak dla Rodziny, nie dla Gender”.

Jak ocenił Marek Jurek, dziś koalicji rządzącej nadają „środowiska wywrotowe”. Zaś PSL jedynie zapewnia, iż różni się w tym zakresie od PO. W ocenie marszałka, pozostaje nadzieja, że ta siła polityczna będzie chociaż blokować skrajne propozycje. Sytuacja jest trudna, a jak ocenił rozmówca „GN”, „wchodzimy pomału w stan społecznej katastrofy”. 

Władza na przykład postanowiła ułatwić całkowicie anonimowy dostęp do środków wczesnoporonnych wszystkim licealistkom i licealistom. Bo to również chłopak może dać rano dziewczynie pigułkę, żeby „to wzięła i zniknie kłopot”, „awaria” – jak to mówi władza. Ta przestępcza, antyrodzinna, antyspołeczna, antywychowawcza działalność przełoży się na tysiące tragedii i z tego powinni zdać sobie sprawę ludzie, którzy przekazali im władzę albo bagatelizowali przejęcie przez nich władzy – wskazał Marek Jurek.

Wesprzyj nas już teraz!

I jak przypomniał, z tego powodu apelował do autorytetów Kościoła, aby docierać do społeczeństwa z jasnym przekazem – że „głosowanie powszechne to przede wszystkim udział każdego wyborcy w akcie władzy suwerennej, za który odpowiadamy przed Bogiem”.

Albowiem nasz głos, nasz wybór ma określone konsekwencje, a kurs jaki obrał aktualny rząd jest tego najlepszym przykładem. Z punktu widzenia cywilizacyjnego, władzę w Polsce sprawują środowiska wywrotowe, rewolucyjne. 

Marek Jurek porównał sytuację Polski z historią katolickiej niegdyś Irlandii. A jak ocenił poddanie się w sprawach zasadniczych doprowadzi do zniszczenia naszego duchowego dziedzictwa. – Ale jeśli chcemy w przyszłości decyzje obecnej władzy odwrócić – musimy reagować konsekwentnym i uargumentowanym sprzeciwem. Wtedy może być tak jak w Polsce w latach 1994–1997 – wskazał.

Chodzi o społeczny sprzeciw wobec przywrócenia prenatalnego dzieciobójstwa, który połączył setki tysięcy Polaków. To wówczas Trybunał Konstytucyjny uznał aborcyjną ustawę za niezgodną z konstytucją.

Zdaniem byłego marszałka Sejmu, „postulaty cywilizacji życia i praw rodziny powinny mieć za sobą własną reprezentację polityczną. Konformizm daje jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa. Nie wystarczą deklaracje o wartościach, potrzebne są – szczególnie w trudnej sytuacji – konkretne, przemyślane postulaty i właściwa kontrola procesu politycznego. Po prostu, jak wielokrotnie mówiłem, cywilizacja życia ma prawo do własnej polityki” – wskazał.

Źródło: gosc.pl

MA

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(46)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 671 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram