Gdyby ustąpił, byłby po prostu emerytowanym biskupem Rzymu, a nie emerytowanym papieżem – wyjaśnił Franciszek.
Za kilka dni w wielu krajach świata wyjdzie nowa autobiografia papieża Franciszka. Jej fragmenty opublikował włoski dziennik Corriere della Sera.
Papież Franciszek stwierdził w książce, że nigdy nie myślał jeszcze o tym, by faktycznie ustąpić. Wszystko zależy od jego zdrowia. Choć zdarza mu się chorować, sądzi, że na ogół może ocenić swój stan zdrowotny jako dobry.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeżeli jednak doszłoby do jakiegoś „ciężkiego upośledzenia fizycznego”, wówczas rzeczywiście mógłby zrezygnować. Przejąwszy tron św. Piotra podpisał zresztą już warunkowy list rezygnacyjny, który został złożony w Sekretariacie Stanu; taki list miałby zostać promulgowany w sytuacji, w której Franciszek utraciłby zdolność do samodzielnego działania.
Gdyby rzeczywiście zrezygnował, nie chciałby nazywać się emerytowanym papieżem, jak to zrobił Benedykt XVI. Chciałby być „po prostu emerytowanym biskupem Rzymu”.
Źródło: Katholisch.de
Pach