Żołnierze NATO są na Ukrainie – ten fakt stwierdził niedawno szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, wywołując wiele reakcji polityków na całym świecie. Obecność wojskowych Sojuszu na Ukrainie potwierdził teraz hiszpański dziennik El País, wskazując, że nie ma tu żadnej sensacji. Gazeta wyjaśniła jedynie, że natowscy żołnierze nie brali i wciąż nie biorą udziału w walkach z Rosjanami.
Hiszpański dziennik wyszedł od słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który zaproponował wysyłanie żołnierzy NATO na Ukrainę. Choć wywołało to gigantyczne poruszenie i sprowokowało liczne komentarze i groźby ze strony Moskwy, szef polskiego MSZ Radosław Sikorski stwierdził, że rzeczywistość już taka jest.
– Żołnierze krajów NATO już są na Ukrainie i chciałbym serdecznie podziękować ambasadorom tych krajów, które takie ryzyko podjęły. One same wiedzą najlepiej, które to są – powiedział Sikorski w Sejmie, przemawiając z okazji 25. członkostwa Polski w Sojuszu.
Wesprzyj nas już teraz!
Nieco wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział publicznie, że na Ukrainie są żołnierze Wielkiej Brytanii oraz Francji.
Dziennik „El País” przypomniał, że już w październiku 2022 roku, a więc zaledwie pół roku po wybuchu wojny, generał Pat Ryder – rzecznik Pentagonu – mówił o amerykańskich przedstawicielach wojskowych na Ukrainie, którzy monitorują dostawy broni.
Z kolei w kwietniu 2023 roku prasa ujawniła dokumentu Pentagonu mówiące o żołnierzach USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Litwy oraz Holandii przebywających w ambasadach na Ukrainie. W sumie miało ich być około stu.
Hiszpański dziennik zwrócił też uwagę na niedawne słowa prezydenta Czech Petra Pavela, który przypomniał o natowskiej misji szkoleniowej działającej na Ukrainie od 2014 roku. Według „El País” żadna armia NATO nie uczestniczyła jednak w bezpośrednich starciach z Rosjanami; dziennikarze powołali się na liczne rozmowy z przedstawicielami wojsk Ukrainy i państw UE.
Dziennik wskazał na natowskich „informatorów”, którzy zgłosili się na ochotnika do Sił Zbrojnych Ukrainy i dostarczają informacji o uzbrojeniu, problemach z użyciem sprzętu przez Ukraińców czy o ewentualnej korupcji.
Źródło: rp.pl
Pach
