Przemysław Babiarz został przywrócony do komentowania Igrzysk Olimpijskich. Decyzja została ogłoszona w czwartek, ale zapadła prawdopodobnie wcześniej. Już w środę premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że decyzja o jego zawieszeniu była „głupia”.
„Dziś w Warszawie odbyło się spotkanie dyrektora generalnego Telewizji Polskiej Tomasza Syguta oraz dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego z Przemysławem Babiarzem. W wyniku przeprowadzonych rozmów, na wniosek dyrektora TVP Sport, Tomasz Sygut cofnął zawieszenie komentatora w relacjonowaniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym przez Telewizję Polską.
„Strony wspólnie ustaliły, że fundamentalną regułą obiektywizmu i etyki dziennikarskiej jest oddzielenie informacji od subiektywnego komentarza. Obowiązuje to każdego reportera, prezentera czy komentatora”, czytamy dalej.
Wesprzyj nas już teraz!
Komentatora TVP zawieszono po opisaniu komunistycznych korzeni piosenki „Imagine” Johna Lennona. – Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział Przemysław Babiarz podczas inauguracji.
Złośliwi krytycy wskazywali, że władze TVP wściekły się pewnie przez ostatnie słowo, „niestety” – gdyby Babiarz wypowiedział się o komunistycznej treści „Imagine” bardziej pozytywnie, pewnie nie zostałby zawieszony…
Babiarz został ukarany bardzo spektakularnie: w TVP decyzję o jego zawieszeniu odczytał sam Marek Czyż w trakcie programu „19:30”.
Zupełnie tak, jakby chodziło o medialną egzekucję człowieka winnego jakiejś zbrodni. Cóż, może w nowym-starym „wspaniałym świecie” krytyka komunizmu może znów będzie penalizowana?…
„Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich” – poinformowało wtedy TVP.
Decyzja wywołała jednak ogromne protesty. List otwarty do władz TVP podpisało ponad 150 osób związanych z samym TVP oraz ze światem sportu.
Pojawiła się też duża presja w sieci. Apel MUREM ZA PRZEMYSŁAWEM BABIARZEM o zdjęcie kary z komentatora wystosowało także Stowarzyszenie ks. Piotra Skargi. Petycję podpisało 23 tysiące Polaków.
Jeszcze we wtorek decyzji o zawieszeniu Przemysława Babiarza bronił szef TVP Sport Jakub Kwiatkowski. Opublikował w sieci długi wpis, pod którym jednak… wyłączył komentarze. Powszechnie odebrano to jako niezdolność do merytorycznej obrony decyzji.
Wreszcie sprawą „zajął się” Donald Tusk. Premier wyczekiwał, aż wykrystalizują się emocje… a w środę zamieścił w mediach społecznościowych krótki wpis: „W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom”.
Od tego momentu było już jasne, że Przemysław Babiarz zostanie przywrócony do komentowania Igrzysk Olimpijskich.
Tak też się stało, jak podały media, po odbyciu rozmowy między Babiarzem a dyrektorem generalnym TVP Tomaszem Sygutem i dyrektorem TVP Sport Jackiem Kwiatkowskim.
Do komentowania Przemysław Babiarz ma wrócić od piątku.
Źródła: fakt.pl, PCh24.pl
Pach