6 sierpnia 2024

Krzysztof Stanowski zakpił z dziennikarzy? Lewicowy salon usuwa komentarze po „zdemaskowaniu” kanału Zero

(fot. prtscr/youtube/Kanał Zero)

W mediach społecznościowych zaroiło się od wpisów z entuzjazmem „demaskujących” stronniczość popularnego dziennikarza – Krzysztofa Stanowskiego. W sieci pojawiło się rzekome nagranie z redakcji Kanału Zero, mające poświadczać układy medium ze stronnictwem Zbigniewa Ziobry. Do materiału chętnie odniósł znany dziennikarz Gazety Wyborczej, Roman Giertych, a nawet prokurator. Problem w tym, że sam materiał od początku był mało wiarygodny i – najprawdopodobniej – udowodnił, jak mało rzetelnym źródłem informacji są dziennikarze głównego nurtu „wiadomości”.  

Nagranie po raz pierwszy udostępnił na swoim profilu na platformie X znany z najgorzej rozumianego ekscentryzmu Zbigniew Stonoga. Ten zaprzysięgły wróg Prawa i Sprawiedliwości od dłuższego czasu oskarżał Krzysztofa Stanowskiego, założyciela Kanału Zero, o stronniczość i powiązania z partią rządzącą.

W ostatnim czasie swoje domysły uznał już za dowiedzione. Wszelkie wątpliwości miało rozwiać nagranie, jakie Stonoga udostępnił w swoich mediach społecznościowych. Kilkuminutowy film z pasją podchwyciły autorytety środowiska „ośmiu gwiazd”.

Wesprzyj nas już teraz!

Na materiale można usłyszeć, jak Krzysztof Stanowski odradzał swoim podwładnym zajęcie się sprawą wątpliwości związanych z poprawnością działania Funduszu Sprawiedliwości. „Ziobry nie ruszamy”, poinstruował zespół redakcyjny szef Kanału Zero… okraszając komentarz niewybrednymi słowami.

Film udostępnili m.in. Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”, czy Roman Giertych. Za dowód na stronniczość medium uznał materiał Radomir Wit, dziennikarz TVN-u. „Teraz przynajmniej wiadomo, skąd w nazwie kanału wzięło się zero”, komentował nagranie mężczyzna. W podobnym tonie do materiału odniosła się zaangażowana w lewicową politykę prokurator Wrzosek…

Teraz jednak entuzjastyczne komentarze „demaskatorów” znikają jeden po drugim z mediów społecznościowych. Wiele wskazuje bowiem na to, że od początku mało wiarygodne nagranie zostało sfabrykowane przez samego Krzysztofa Stanowskiego, aby pokazać jak bardzo stronniczy są jego krytycy.

Jak wskazywali ostrożniejsi komentatorzy w mediach społecznościowych – z jednej strony redakcja Kanału Zero zajmowała się sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Z drugiej w materiale widoczne mają być nieścisłości czasowe, wskazujące, że nagranie nie może być zapisem spotkania roboczego.

„Nagradzani dziennikarze, poseł-prawnik, prokuratorka, pół X. Łyknęli wideo od wulgarnego, skazanego typa mówiącego kiedyś, że adoptowana siostra A. Dudy to jego nieślubna córka. No ale adoptuje to się psa, a prezydent RP jest dla nich dużo niżej niż zapchlony kundel, więc spoko”, komentował powielanie „demaskatorskiego” nagrania redaktor naczelny portalu PCh24.pl, Krystian Kratiuk.

Krzysztof Stanowski odniósł się już w mediach społecznościowych do „ujawnionego nagrania”.

 

Źródła: X, rozrywka.dorzeczy.pl

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram