Polityk rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Pracy został zawieszony, po tym jak wezwał do brutalnego morderstwa obywateli wściekłych na władzę. Ricky Jones pojawił się na „antyrasitowskim” wiecu, zorganizowanym jako odpowiedź na zamieszki. W swoim wystąpieniu apelował, by zwyczajnie „pozbyć się” przeciwników przyzwalania na terror migrantów.
– Musimy poderżnąć im gardła i się ich pozbyć! – mówił 7 sierpnia w trakcie „antyfaszytowskiej” manifestacji w Londynie Ricky Jones. W tych słowach polityk Partii Pracy nawoływał do zabójstwa „skrajnie prawicowych zbirów”. W taki sposób władze przedstawiają obywateli wściekłych z powodu bezkarności, jaką cieszą się cudzoziemscy kryminaliści.
Civil wars start when Politicians scream in public for the horrific murder of their political opponents.
Wesprzyj nas już teraz!
Elon Musk was right. @elonmusk pic.twitter.com/VedyxOcgDW
— Concerned Citizen (@BGatesIsaPyscho) August 8, 2024
Nie tylko słowa polityka była szokujące, ale i wyjątkowy entuzjazm, z jakim przyjęli je uczestniczy protestu, zorganizowanego rzekomo w obronie muzułmanów. Demonstranci, wśród których widać transparenty „Niszcz faszyzm i rasizm” podziękowali politykowi za morderczy apel aplauzem i okrzykami zadowolenia.
Do sprawy szybko odniosło się kierownictwo partii, ogłaszając zawieszenie polityka w prawach członka ugrupowania.
Jak zwrócili uwagę użytkownicy mediów społecznościowych, Jones swoimi słowami dopuścił się przestępstwa. Powinien więc zostać objęty prokuratorskim śledztwem i usłyszeć wyrok w wymiarze do siedmiu lat pozbawienia wolności.
„Lepiej, żeby znalazł się w więzieniu w przeciągu 7 dni. Wzywał do morderstwa. Ten rząd to całkowita kpina”, komentował nagranie na portalu X Tommy Robinson, główny lider brytyjskiego ruchu antydżihadystycznego.
Źródła: X, independent.co.uk
FA