9 sierpnia 2024

We wtorek przewodniczący Komisji Sądowniczej Izby Reprezentantów, Jim Jordan , oraz przewodniczący Podkomisji ds. Administracji, Reformy Regulacyjnej i Antymonopolowej, Thomas Massie, wysłali list do ponad stu amerykańskich firm, domagając się wyjaśnień w sprawie rzekomej zmowy i uczestnictwa w kartelu dekarbonizacyjnym ESG – Climate Action 100+.

„Komisje nadal badają, czy istniejące kary cywilne i karne oraz obecne działania w zakresie egzekwowania prawa antymonopolowego są wystarczające, by powstrzymać zmowę antykonkurencyjną w związku z promowaniem celów ESG w branży inwestycyjnej” – napisano w liście.

List skierowano do ponad 130 firm, funduszy emerytalnych i rządowych programów emerytalnych, które są członkami koalicji Climate Action 100+. Organizacja ta priorytetowo traktuje inwestycje w dekarbonizację i cyfryzację, kładąc nacisk na raportowanie pozafinansowe ESG oraz wdrażając nowy rodzaj ładu korporacyjnego, w tym tak zwaną politykę DEI (różnorodność, uprzywilejowanie rzekomo pokrzywdzonych mniejszości oraz inkluzja). Ta polityka określana jest mianem „woke” (przebudzeni). Firmy są oskarżane o priorytetowe traktowanie „inwestycji przebudzonych” ponad własne obowiązki powiernicze.

Wesprzyj nas już teraz!

W listach szefowie komisji kongresowych poinformowali firmy, że sprawują nadzór nad adekwatnością i egzekwowaniem amerykańskich przepisów antymonopolowych, a z ustaleń raportu okresowego z 11 czerwca br. wynika, iż mogło dojść do zmowy z aktywistami klimatycznymi (koluzji).

„Jak szczegółowo opisano w raporcie okresowym z 11 czerwca 2024 r., załączonym do wglądu, Komisja odkryła dowody na to, że instytucje finansowe współpracują z aktywistami klimatycznymi za pośrednictwem inicjatyw takich jak Climate Action 100+, aby przyjąć lewicowe cele związane ze środowiskiem, społeczeństwem i ładem korporacyjnym (ESG), co potencjalnie narusza amerykańskie prawo antymonopolowe” – napisano.

Dodano, że „Climate Action 100+ zostało zaprojektowane w celu wykorzystania zbiorowego wpływu swoich sygnatariuszy-inwestorów, by zachęcać firmy do uznania za priorytet przyspieszenie redukcji emisji do zera netto zgodnie z celem Porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia”.

W czerwcu komisja opublikowała dokument „Kontrola klimatu: ujawnianie zmowy w sprawie dekarbonizacji w inwestycjach środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego (ESG)”, w którym przedstawiono bezpośrednie dowody na istnienie „kartelu klimatycznego” składającego się z lewicowych aktywistów i dużych instytucji finansowych, które zmówiły się, by narzucić radykalne cele środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego amerykańskim firmom.

„To kartel. Każda z tych firm, działająca samodzielnie i przyjmując politykę ESG szkodliwą dla konsumentów, zbankrutowałaby na wolnym i otwartym rynku” – wskazał przewodniczący Massie w poście w mediach społecznościowych.

Firmy, do których skierowano listy, mają czas do 13 sierpnia 2024 r. na udzielenie żądanych informacji.

Wezwania do udzielenia odpowiedzi trafiły między innymi do firm z Kalifornii, Connecticut, Dystryktu Kolumbii, Hawajów, Illinois, Kansas, Kentucky, Massachusetts, w tym do czołowych korporacji lansujących nowe modele zarządzania ESG, takich jak np. Harvard Management Company, Massachusetts Institute of Technology, Mellon Investments Corporation, a także do firm z Maryland, Missouri, Minnesoty, Nowego Jorku (np. Rockefeller Asset Management, Goldman Sachs Asset Management) i wielu innych.

Podczas gdy instytucje amerykańskie starają się rozliczyć przedsiębiorstwa za rzekomą „zmowę” z lobbystami klimatycznymi w zakresie promocji raportowania ESG, w Europie przyjęto zupełnie odmienne podejście. Na przedsiębiorców nakłada się nowe zobowiązania i przewiduje kary administracyjne za niepodążanie zgodnie z wytycznymi dotyczącymi raportowania pozafinansowego ESG.

ESG (E – Środowisko, S- Społeczna odpowiedzialność i G – Ład Korporacyjny) to sposób oceniania przedsiębiorstw i wszelkich organizacji w oparciu o czynniki pozafinansowe odnoszące się do polityki środowiskowej, społecznej i ładu korporacyjnego w danej instytucji. Tworzone w ten sposób ratingi mają wpływ na to, czy inwestorzy zdecydują się na zakup akcji, udzielanie pożyczek i kredytów albo przekazanie darowizny organizacji pozarządowej. Co istotne, raportowanie ESG to instrument eliminowania potencjalnych konkurentów ubiegających się o kontrakty. To także sposób na bojkotowanie i karanie podmiotów, które odrzucają postępową agendę.

Kwestie ESG zostały po raz pierwszy wspomniane w raporcie ONZ (UNEP- Program Środowiskowy) dotyczącym zasad odpowiedzialnego inwestowania (PRI) z 2006 r. zatytułowanym „Who Cares Wins”. Kryteria ESG początkowo uwzględniały spółki notowane na giełdzie w USA. W tamtym czasie 63 firmy inwestycyjne zarządzające aktywami o wartości 6,5 biliona dolarów podpisały porozumienie w sprawie uwzględniania czynników ESG. Do połowy 2019 r. dołączyło do nich blisko 2400 podmiotów reprezentujących aktywa o wartości ponad 80 bilionów dolarów.

W Europie duże spółki notowane na giełdzie mają od 2018 r. obowiązek raportowania na temat ESG. Ta „progresywna filozofia inwestycyjna” – jak ją określają konserwatywni politycy – jest obecnie zdecydowanie zwalczana w USA, a promowana i wymuszana w krajach UE.

W styczniu br. weszła w życie dyrektywa Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD), która zastąpiła dyrektywę NFRD (Non-Financial Reporting Directive), zobowiązując wszystkie spółki giełdowe (ok. 50 tys. podmiotów) do raportowania ESG od 2025 r.

W następnych latach obowiązek raportowania obejmie wszystkich przedsiębiorców, w tym także małe firmy, a zgodnie z sugestiami Brukseli, do raportowania ESG będą zobowiązane również organizacje pozarządowe, takie jak stowarzyszenia i fundacje. Sprawdzane będzie nie tylko zaangażowanie na rzecz polityki klimatycznej, zielonej transformacji oraz zrównoważonego rozwoju, ale także to, czy organizacje są inkluzywne, różnorodne, zdywersyfikowane pod względem rasy, „orientacji seksualnej”, a także czy spełniają określone „standardy etyczne”. Na przykład Facebook w ratingach ESG amerykańskich agencji otrzymał niską ocenę za niewystarczające blokowanie tzw. mowy nienawiści.

Te nowe wskaźniki mają pomóc w budowaniu społeczeństwa zrównoważonego, ekologicznego i panteistycznego, a podmioty, które uzyskają niskie oceny, stracą dostęp do usług finansowych, co już ma miejsce, np. w sprawie partii posła Grzegorza Brauna, której odmówiono świadczenia usług przez mBank, który kilka lat temu przyjął standardy ESG.

W USA Deutsche Bank AG i Signature Bank ogłosiły na początku 2021 r., że nie będą już świadczyć usług byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi ani jego firmie Trump Organization, wyłącznie z powodów ideologicznych. W listopadzie 2021 r. WePay, firma przetwarzająca płatności należąca do J.P. Morgan Chase, poinformowała Komitet Polityczny Obrony Wolności z siedzibą w stanie Missouri, że przestanie oferować swoje usługi organizacji po zaplanowaniu wydarzenia z udziałem Donalda Trumpa Jr. Według byłej prawniczki z Dakoty Północnej, Bette Grande, w 2021 r. przedstawiciele branży węgla brunatnego zostali pozbawieni dostępu do ubezpieczenia z powodu wskaźników ESG. Również w 2021 roku firma Sustainalytics, zajmująca się ESG i należąca do Morningstar, opublikowała raport pt. „How Sustainable Finance is Shaping Change in Banking” [W jaki sposób zrównoważone finanse zmieniają system bankowy]. W publikacji zauważono, że „większość dużych banków sprawdza swoje portfele kredytowe pod kątem określonych ryzyk ESG zgodnie z wytycznymi OECD dotyczącymi należytej staranności, a wiele z nich stosuje negatywne lub pozytywne ratingi, oceniając potencjalne transakcje kredytowe dla przedsiębiorstw”. Banki odcinają firmy od dostępu do funduszy w oparciu o wskaźniki ESG.

Platforma PayPal przyznała się do zamknięcia kont oznaczonych przez skrajnie lewicową organizację Southern Poverty Law Center w 2019 r. jako ryzykowne ze względu na domniemane „szerzenie nienawiści lub wspieranie ruchów ekstremistycznych”. PayPal ogłosił partnerstwo z lewicową Ligą Przeciwko Zniesławieniu. W 2019 roku „New York Post” poinformował, że J.P. Morgan Chase zamknął konta bankowe powiązane z kilkoma działaczami politycznymi i komentatorami (np. Enrique Tarrio, Joe Biggs, Laury Loomer i Martin Markot).

Wskaźniki ESG przedstawiane są przez KE jako integralna część odnowionej strategii zrównoważonego finansowania, przyjętej w lipcu 2021 r. w UE. Upowszechnienie ratingów ESG ma nastąpić na całym świecie, aby dokonać zapowiadanego „resetu kapitalizmu” i tworzyć „kapitalizm interesariuszy” (zrównoważone inwestowanie), jak wyjaśnia Światowe Forum Ekonomiczne czy Larry Fink, szef największego funduszu inwestycyjnego na świecie, BlackRock.

Banki i największe fundusze inwestycyjne obiecały wykorzystać ESG do walki ze „zmianami klimatycznymi”. Powstał sojusz największych banków i instytucji finansowych dedykowany temu celowi – Glasgow Alliance for Net Zero (GFANZ), który skupia „ponad 450 firm finansowych z 45 krajów, odpowiedzialnych za aktywa o wartości ponad 130 bilionów dolarów”, w tym liczne duże banki amerykańskie, takie jak Bank of America, J.P. Morgan Chase i Wells Fargo & Company.

Dyrektywa CSRD jest jednym z narzędzi mających pomóc we wdrożeniu celów Zielonego Ładu. Obowiązkowe raportowanie w oparciu o nowe standardy ESG ma być rewolucją na rynku europejskim i firmy będą musiały zatrudnić specjalistów w celu szczegółowego, „kompletnego” przedstawienia śladu węglowego i wodnego w całym procesie produkcji i świadczenia usług, w tym także w całym łańcuchu wartości (np. emisyjność inwestycji, na które bank udzielił pożyczki).

Na zlecenie Giełdy Papierów Wartościowych w Pradze i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju powstał poradnik, jak to robić, który obejmuje aż 1200 wskaźników, w tym 300 obligatoryjnych dla wszystkich instytucji zobowiązanych do raportowania. Podane dane muszą być kompletne i istotne.

Co więcej, firmy będą musiały nie tylko ujawnić, czy podążają zgodnie z wytycznymi krajowymi i międzynarodowymi dotyczącymi osiągania celu zeroemisyjności oraz przyczyniania się do realizacji celów zrównoważonego rozwoju zapisanych w Agendzie 2030, ale także przedstawić środki zaradcze, by doprowadzić do zgodności z porozumieniem paryskim, międzynarodowymi umowami w sprawie zatrudnienia, praw człowieka itd.

KE liczy na to, że niepopularny program ideologiczny (jak np. promocja sodomii, transseksualizmu, aborcji, szeroko pojmowanego ekologizmu) uda się wdrożyć właśnie dzięki zaangażowaniu świata korporacyjnego i wymuszeniu na wszystkich przedsiębiorcach podążania zgodnie z postępową wizją transformacji społeczno-ekonomicznej.

W Polsce firmy, które już dobrowolnie raportują, podają np. wszelkie inicjatywy, jakie podejmują, by wspierać inkluzywność. Przykładowo, w UBS funkcjonują sieci pracownicze: Awareness Network, Wellbeing, Gender, Pride, Ability i Cultural Awareness Network, działające pod egidą Różnorodności, Równości i Inkluzywności. Sieci te, przy zaangażowaniu zarządu, prowadzą „spotkania uświadamiające” w zakresie różnorodności, równości i inkluzywności. Odbywają się comiesięczne szkolenia dla pracowników.

TVN Warner Bross Discovery realizuje program Pride Month w ramach budowy włączającego środowiska pracy. Shell Polska wspiera parady równości, „coming outy” osób LGBT+, edukację w zakresie różnorodności kulturowej.

Skanska Polska wspiera działalność sieci pracowniczej LGBTQ+ „Place of Pride”. Współpracuje m.in. ze Stowarzyszeniem Miłość Nie Wyklucza i opracowała akcję naklejkową „Biznes nie wyklucza”. Publikuje raporty o sytuacji „społeczności LGBT” na rynku pracy w Polsce. Organizuje szkolenia z zakresu DEI, czyli różnorodności, równości i inkluzywności.

Wirtualna Polska Holding wdrożyła politykę różnorodności, przeprowadzając akcję: Listopad miesiącem różnorodności. Organizuje webinary na temat „Języka inkluzywnego w kontekście osób LGBT+”, „Neuroróżnorodności w organizacji”, o wspieraniu równości szans itd.

PwC Shine jest szczególnie aktywna w zakresie promocji środowisk mniejszości seksualnych. Więcej na temat samych wskaźników i inicjatyw podejmowanych przez korporacje w Polsce można poczytać w raporcie „Odpowiedzialny Biznes w Polsce 2022. Dobre praktyki” wydanym przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

W tym czasie, kiedy w Polsce i krajach UE odbywa się szereg inicjatyw promujących raportowanie ESG, amerykańscy konserwatyści wszczęli kontrrewolucję.

10 maja 2023 r. Komisja Izby Reprezentantów ds. Nadzoru i Odpowiedzialności przeprowadziła pierwsze z wielu planowanych przesłuchań na temat ESG, w następstwie zawetowania przez prezydenta Joe Bidena ustawy, która zabraniałaby dyskryminacji firm odrzucających raportowanie ESG.

W czasie przesłuchania z udziałem kilku spośród 21 prokuratorów generalnych, którzy w marcu tego roku skierowali list do szefów dużych funduszy inwestycyjnych, przeciwstawiając się obowiązkowi raportowania ESG, szef komisji James Comer (R-Ky.) skrytykował zasady ESG, nazywając je „postępowym planem forsowanym przez radykalne grupy lewicowe, aby wywierać presję na duże i małe firmy, by przyjęły zasady, które rutynowo obniżają wydajność”.

Comer nawiązał do listu prokuratorów generalnych, przypominając, że zarządzający aktywami uchylają się od swoich obowiązków powierniczych i zamiast dbać o dobre wyniki finansowe, realizują „cele polityczne” takie jak równość rasowa i genderowa oraz zgodność z celem zerowej emisji netto do 2050 r., zapisanej w porozumieniu paryskim.

Przesłuchanie „ESG Part I” obejmowało zeznania prokuratora generalnego Utah, Seana Reyesa, prokuratora generalnego Alabamy, Steve’a Marshalla, oraz skarbnika stanu Illinois, Michaela Frerichsa (świadek mniejszości). W swoim zeznaniu prokurator Reyes zauważył, że „Od podpisania porozumienia paryskiego w 2015 r. istnieje otwarty spisek mający na celu ominięcie Kongresu i narzucenie kosztownych zmian amerykańskim konsumentom, wykorzystując siłę porozumień horyzontalnych przez kluczowych graczy w naszym systemie finansowym, składających się z zarządzających aktywami, banków i firm ubezpieczeniowych, które chcą wykorzystać swoją zbiorową władzę rynkową nad bilionami aktywów, aby wymusić kosztowne zmiany w tym, co nazywają gospodarką realną. Korporacje realnej gospodarki, które są celem ataków, nie przyjęłyby tych zmian samodzielnie. Zmiany te podnoszą ceny towarów i szkodzą akcjonariuszom, zmniejszając zyski. Podsumowując, ESG to niedemokratyczny podatek od naszej gospodarki i produktywności”.

Prokurator generalny stanu Alabama, Steve Marshall, uważa, że „niewybieralna kabała globalnych elit używa ESG, aby przejąć nasz system kapitalistyczny” i że stworzyły one od czasu wyboru prezydenta Trumpa co najmniej 10 sojuszy poświęconych wdrażaniu radykalnych planów ESG. „Sojusze te zagrażają konsumentom poprzez ograniczanie produkcji, podnoszenie cen, narażanie funduszy emerytalnych i stwarzanie zachowań antykonkurencyjnych”.

Kongresmen republikański Gary Palmer (R-Ala.) twierdzi, że priorytety oparte na ESG są korzystne dla Komunistycznej Partii Chin. Podobnie wyraził się prokurator generalny Marshall, wskazując, że wdrożenie raportowania da nieuczciwą przewagę chińskim firmom.

Demokrata Jamie Raskin oponował, sugerując, że niestosowanie zasad ESG byłoby „niedbałą i nieuważną strategią inwestycyjną”. Inny demokratyczny świadek, skarbnik stanu Illinois, Frerichs, żalił się, że obecne ataki na inwestorów stosujących zasady ESG są „wysoce skoordynowane” i „motywowane politycznie”.

Comer zapowiedział kolejne przesłuchania. Stwierdził, że „ESG to tylko zasłona dla liberalnego aktywizmu i skrajnie lewicowej ideologii”, a administracja Bidena igra sobie z emeryturami Amerykanów i zamierza za ich oszczędności sfinansować swój niepopularny program polityczny.

Podkreślił, że zobowiązania ESG są często sprzeczne z interesem klientów funduszy, odbywają się bez wiedzy akcjonariuszy i są wykorzystywane do zmuszania firm do przestrzegania skrajnie lewicowej ideologii. Ponadto, Biden wyżej stawia kwestie ESG niż potrzeby gospodarcze, energetyczne i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.

W jego opinii, „aktywiści ESG przeniknęli na szerszy rynek, wpływając na dwie firmy doradcze, które wspólnie kontrolują ponad 90 procent rynku”. Ten „spisek”, skoordynowany chce narzucić swoją politykę amerykańskim podatnikom, inwestorom i emerytom. Swoje cele zamierzają osiągnąć przez zastraszanie i przymus, bo nie byłyby w stanie ich osiągnąć w wyniku procesu demokratycznego.

Z całego zamieszania zwycięskie będą firmy prawnicze, które już wskazują, że rośnie liczba pozwów i należy się ich spodziewać znacznie więcej wraz z upowszechnieniem obowiązku raportowania ESG. I nie chodzi jedynie o przeciwników ujawniania danych pozafinansowych, ale także ich zwolenników, którzy zyskują instrument do pozywania firm za tzw. greenwashing, czyli podawanie nieprawdziwych, niekompletnych informacji co do swojej aktywności proklimatycznej, która w rzeczywistości taką nie jest. Tym samym skutkiem wdrażania ESG będzie wzrost obciążeń firm i generowanie wpływów dla różnych podmiotów doradczych oraz kancelarii prawnych.

Prawnicy podkreślają, że kwestie DEI nie są już wyłącznie obowiązkiem urzędników ds. różnorodności, lecz „ważną funkcją zarządzania ryzykiem ESG”. Spółki muszą tłumaczyć się, dlaczego w ich zarządach nie ma nie tylko wystarczającej liczby kobiet, ale także przedstawicieli innych ras i środowisk mniejszości seksualnych.

Źródło: judicary.house.gov, PCh24.pl

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(10)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram