Buriacja, Jakucja, Tuwa – te rosyjskie republiki dostarczają Kremlowi nie tylko surowców i rekruta, ale także… szamanów. Jak piszą na łamach „Polityki” Paweł Reszka i Evgenia Tamarchenko, rosyjskie władze utrzymują z szamanami dobre relacje – i mają w tym swoje interesy.
Autorzy cytują czeską badaczkę Syberii, dr Paulinę Brzakową, według której Władimir Putin zwraca uwagę na syberyjskich szamanów, bo to pozwala mu działać na rzecz konsolidowania imperium i wzmacniania rosyjskiej władzy nad regionem. W październiku 2022 roku szamani odprawili rytuały mające wspierać rosyjskich żołnierzy – miało to wsparcie Kremla. Rytuały te polegały na rozpalaniu ognisk i składaniu ofiar „duchom”… Jak piszą dziennikarze „Polityki”, od tamtego czasu pogańskie rytuały i modły mające wspierać rosyjskie wojska odbywają się regularnie.
Najbardziej znanym rosyjskim szamanem jest dziś Aleksandr Gabyszew, obecnie przebywający w szpitalach psychiatrycznych. W 2019 roku ruszył w pieszą podróż do Moskwy, żeby „wygnać demona Putina, który rządzi w Moskwie”. Gabyszew chciał przeprowadzić rytuały pod murami Kremla. Zyskał dużą popularność, dołączyli do niego inni ludzie, tworząc swoisty krąg wyznawców. Wiedźmin zaczął też przemawiać na spotkaniach politycznych w różnych miastach. Wkrótce fenomen stał się na tyle głośny, że władza zareagowała. Został zatrzymany pod zarzutem szerzenia ekstremizmu, a później umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Później opuszczał zakład, ale trafiał do niego z powrotem, kiedy ogłaszał, że znowu chce iść na Kreml. Co ciekawe, człowiek ten jest przetrzymywany obecnie daleko od swojego rodzinnego Jakucka, bo w myśl zasad szamanizmu, długotrwałe przebywanie z dala od domu może odbierać moc…
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem dziennikarzy „Polityki”, pytanie, czy Putin bał się tego szamana, choć może brzmieć głupio, tak naprawdę ma sens. „Prezydent Federacji Rosyjskiej, mimo wizerunku człowieka wyrachowanego i nieustraszonego, jest przesądny. Niewykluczone, że sam – o czym mówią eksperci – brał udział w szamańskich rytuałach. Ostatnio pisał o tym wpływowy emigracyjny korespondent Michaił Zygar. Według jego informacji, przywódca miał się spotkać z czarownikami podczas ostatniej wizyty w Mongolii” – napisali Reszka i Tamarchenko. Ze światem szamanizmu mógł też Putina zapoznać Siergiej Szojgu, który pochodzi z Tuwy.
Źródło: polityka.pl
Pach