Lewica nie poprze kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, ale wystawi własnego przedstawiciela. Oświadczenie w tej sprawie złożyła Rada Krajowa partii jednocześnie nieoficjalnie wskazując prawdopodobną kandydatkę na ten urząd.
Najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach poszczególne partie polityczne będą ogłaszać publicznie swoich kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Dotychczas swoją gotowość do startu w wyborach zgłosił jedynie Sławomir Mentzen z Konfederacji. Koalicja Obywatelska wciąż nie zdecydowała czy jej kandydatem będzie Donald Tusk, Rafał Trzaskowski a może Radosław Sikorski. Podobnie Prawo i Sprawiedliwość wciąż analizuje, który z jej polityków miałby największe szanse na zwycięstwo.
Nieco inaczej ma się sprawa z Lewicą, która w sobotę oficjalnie postanowiła, że wystawi własnego kandydata. Wiele spekulowano o tym, że partie koalicji rządzącej wskażą jednego, wspólnego kandydata. Rada Krajowa Lewicy zdecydowała, że przedstawicielem partii w przyszłorocznych wyborach powinna być kobieta. Jedocześnie podano nazwisko głównej kandydatki – Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, choć jej wybór wciąż nie jest oficjalnym stanowiskiem.
Wesprzyj nas już teraz!
„Rada Krajowa Lewicy właśnie podjęła jednogłośnie decyzję, że wystawi własnego kandydata lub kandydatkę na prezydenta. Większość głosów w dyskusji opowiadała się za kandydaturą kobiecą” – napisała Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy.
Źródło: dorzeczy.pl, X.com
WMa