We francuskim mieście Arras uczniowie, nauczyciele oraz przedstawiciele władz upamiętnili zamordowanego przed rokiem wychowawcę i pracownika szkoły. Nauczyciel został zamordowany przez swojego byłego ucznia – radykalnego muzułmanina pochodzącego z Kaukazu.
W Arras w północnej Francji odbyła się uroczystość z udziałem członków rządu oraz pracowników i uczniów miejscowego liceum. Zebrani upamiętnili Dominique’a Bernarda, nauczyciela miejscowej szkoły, zabitego przed rokiem przez swojego byłego ucznia.
Ponad 2 tysiące ludzi, w tym wielu rodziców z dziećmi, przyszło na uroczystość na placu Bohaterów w historycznym centrum Arras. „Przed rokiem Arras pogrążyło się w przerażeniu” i „rok później wszyscy znów jesteśmy razem” – powiedział mer miasta Arras Frederic Leturque. W uroczystości wzięli udział szef MSW Bruno Retailleau oraz minister edukacji narodowej Anne Genetet, jednak nie zabierali głosu podczas wydarzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek w szkołach średnich we Francji odbędzie się minuta ciszy ku czci Dominique’a Bernarda i innego nauczyciela zabitego przez zradykalizowanego sprawcę – Samuela Paty’ego.
Bernard był nauczycielem literatury w liceum w Arras. Zginął na terenie placówki, w której pracował przez 25 lat. Uzbrojony w nóż 20-letni Mohamed Moguczkow zabił nauczyciela i ranił kilka innych osób. Władze Francji uznały tę zbrodnię za akt terroryzmu islamistycznego.
Moguczkow mieszkał od 2008 roku we Francji, do której przybył z całą rodziną z Inguszetii, republiki na Kaukazie Północnym wchodzącej w skład Rosji. Był obserwowany ze względu na manifestowany fundamentalizm religijny. Jeden z jego braci został aresztowany w 2019 r. w związku z udaremnionym atakiem na Pałac Elizejski i skazany na pięć lat więzienia. Z kolei ojciec napastnika został wydalony z Francji po uznaniu go za osobę zagrażającą bezpieczeństwu państwa.
Źródło: PAP/Anna Wróbel
Oprac. WMa