Premier Kanady Justin Trudeau otrzymał ultimatum od kolegów ze swojej partii, aby ustąpił ze stanowiska do 28 października. Miałoby to uchronić rządzącą Partię Liberalną przed dotkliwą porażką wyborczą.
Co najmniej 24 ze 153 parlamentarzystów Partii Liberalnej zabiega o odsunięcie Trudeau od władzy, obawiając się sromotnej porażki w wyborach parlamentarnych, na co wskazują badania opinii publicznej.
W czerwcu i wrześniu Partia Liberalna została pokonana w dwóch najbezpieczniejszych okręgach wyborczych w specjalnych wyborach. Posłowie Partii Liberalnej są niezadowoleni z przygotowań do nadchodzących wyborów, które muszą się odbyć przed październikiem 2025 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Trudeau sprawuje funkcję szefa rządu od prawie dekady. W tym czasie jego popularność spadła do rekordowo niskiego poziomu. Obecnie „konserwatyści” mają wyprzedzać liberałów o 19 punktów.
Posłowie Partii Liberalnej w specjalnym liście skierowanym do szefa rządu proszą go o ponowne przemyślenie obietnicy pozostania u władzy. Nawiązali do niedawnej wypowiedzi Trudeau, który opowiadał o negatywnym wpływie jego kariery politycznej na wychowanie trójki dzieci.
Trudeau nie chce jednak ustąpić, a w rozmowie z reporterami po spotkaniu za zamkniętymi drzwiami z kolegami z partii przekonywał, że „Partia Liberalna jest silna i zjednoczona”.
Według kanadyjskiego CBC News, posłowie Partii Liberalnej zwołali w środę zamknięte spotkanie, na którym przekazali swoje prośby Trudeau. Podczas spotkania klubu parlamentarnego przedstawiono argumenty za rezygnacją premiera. Nie wskazano jednak żadnych konsekwencji, jeśli polityk nie dotrzyma terminu.
Poseł z Kolumbii Brytyjskiej Patrick Weiler zaznaczył, że Partia Liberalna może doświadczyć „odrodzenia podobnego do tego, którego doświadczyli Demokraci po tym, jak prezydent USA Joe Biden zdecydował się nie ubiegać o reelekcję w nadchodzących wyborach prezydenckich” w USA.
Minister ds. imigracji Marc Miller przyznał, że niektórzy parlamentarzyści Partii Liberalnej są sfrustrowani rządami Trudeau i „ważne jest, aby ludzie to z siebie wyrzucili”.
Syn Pierre’a Trudeau – nominalnie katolika, który niegdyś przyczynił się do postępu rewolucji seksualnej w Kanadzie, godząc się na legalizację homoseksualizmu, aborcji itd. – dał się zapamiętać jako gorący zwolennik szerokiego otwarcia drzwi dla migrantów. Zalegalizował marihuanę, jeszcze bardziej zliberalizował przepisy zezwalające na eutanazję, wprowadził ścisłą kontrolę społeczeństwa w czasie tak zwanej pandemii COVID-19, podatek węglowy i jest gorącym zwolennikiem wokeizmu oraz cenzury. Nade wszystko jest karierowiczem, który wykorzystał hierarchię Kościoła katolickiego dla realizacji własnych celów.
Źródła: theweek.in / newindianexpress.com
AS
Kanada: trwają procesy przeciwników COVID-owego zamordyzmu. Jest też postępowanie przeciw Trudeau