3 listopada 2024

Paweł Lisicki: Polska po raz pierwszy w historii doczekała się rządu, który cieszy się z upadku gospodarki

(fot. prtscr/youtube/ PCh24.tv)

„Jako że żyjemy w świecie masowej demokracji (a może raczej oligarchii) medialnej, często nie sposób odróżnić tego, co faktycznie się dzieje, od tego, co się nie dzieje. Fakty prasowe (określenie zapożyczone) i fakty faktyczne są dziś często nie do rozpoznania”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Paweł Lisicki.

Publicysta przywołuje dane GUS, z których wynika, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2024 r. spadła o 3,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,7 proc. „Ogół ekonomistów wskazuje, że to dane bardzo niepokojące. Wskazują one na możliwą zapaść. (…) Ludzie nie kupują, przedsiębiorstwa nie zarabiają, a jak nie zarabiają, nie są w stanie utrzymać zatrudnienia, zaczynają się zwolnienia, co z kolei pogłębia pesymizm. Dlatego każdy normalny i odpowiedzialny polityk stara się przeciwdziałać podobnemu procesowi. Każdy normalny i odpowiedzialny, ale nie pani z rządu Donalda Tuska”, podkreśla.

Chodzi o minister minister do spraw klimatu i środowiska Paulinę Hennig-Kloskę, która z rozbrajającą szczerością oświadczyła w mediach, że dane GUS nie są powodem do paniki. Jej zdaniem spadek sprzedaży detalicznej nie dotyczy „rzeczy pierwszej potrzeby”.

Wesprzyj nas już teraz!

Z tego, co widziałam, to spadają głównie nie rzeczy pierwszej potrzeby, tylko raczej takie, bez których czasami możemy się obyć – mówiła minister na antenie Polsat News. – Tekstylia z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje właśnie emisję – dodała.

Według redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” Polska „pierwszy raz doczekała się rządu, który cieszy się z upadku gospodarki”.

„Idąc za logiką pani Hennig-Kloski, należałoby ograniczyć praktycznie całą produkcję. Deweloperzy budują za dużo domów, linie lotnicze latają za często, samochodów produkuje się za dużo. Ziemia cierpi, klimat się sroży. Doprawdy, nie są to wypociny pseudoklimatystów, ale – jak rozumiem – plan rządu Tuska. Z pewnością osłabienie polskiej gospodarki jest planem pani Hennig-Kloski”, kpi autor „Epoki Antychrysta”.

„Polska jest państwem, w którym sędziowie uwalniają od odpowiedzialności blokujących ulice chuliganów, nazywając ich przyszłymi bohaterami, a ministrowie rządu cieszą się z upadku gospodarki. Jednak nie należy się tym martwić: ważne, że prokuratura ministra Adama Bodnara wciąż próbuje dopaść przedstawicieli opozycji, a minister Radosław Sikorski pcha nas do wojny dyplomatycznej z Rosją. Dlatego mimo wszystko jest wspaniale!”, podsumowuje Paweł Lisicki.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(32)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 430 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram