„Co najmniej 40 osób zginęło w środę w wyniku izraelskich ataków na wschodni Liban, głównie w mieście Baalbek. Ratownicy nadal szukają tam ocalałych pod gruzami”, podało w środę wieczorem libańskie ministerstwo zdrowia.
„W serii ataków izraelskiego wroga na dolinę Bekaa i Baalbek zginęło 40 osób, a 53 zostały ranne”, napisało ministerstwo w komunikacie podkreślając, że bilans ten może się zwiększyć.
Siły izraelskie zaatakowały również pozycje Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Wcześniej armia izraelska wezwała mieszkańców tych okolic do ewakuacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Sekretarz generalny Hezbollahu, Naim Kasem, oświadczył, że izraelskie ataki nie zakończą działań zbrojnych. – Kiedy wróg postanowi zatrzymać agresję, istnieje jasno określona przez nas droga do negocjacji – niebezpośrednie rozmowy za pośrednictwem Libanu i przewodniczącego parlamentu (tego państwa) Nabiha Berriego – powiedział.
W wyniku izraelskich ataków na Liban zginęło w ciągu ostatniego roku ponad 3 tys. osób, z czego większość ofiar pochodzi z ostatnich sześciu tygodni. Co najmniej 20 ciał wydobyto spod gruzów w mieście Bardża po izraelskim ataku we wtorek wieczorem.
Źródło: PAP / Oprac. TG