Konfederacja Korony Polskiej alarmuje w sprawie planów dyktowanego przez ideologię i politykę, a nie interes publiczny, zamykania elektrowni oraz ciepłowni zasilanych paliwami kopalnymi.
– Mówiliśmy już z tego miejsca, zresztą w podobnym składzie, na temat planów przedterminowego wygaszania, zamykania elektrowni Rybnik wraz z zakładami przyległymi – przypomniała Marta Czech z KKP. – Dochodzą nas teraz niepokojące informacje na temat kompleksu węglowo-energetycznego kopalnia Bolesław Śmiały i elektrownia Łaziska. Za jego zamknięcie najwyższą cenę zapłacą mieszkańcy powiatu mikołowskiego. Niepewna jest również przyszłość takich konwencjonalnych bloków energetycznych jak elektrowni Siersza w Trzebini, Łagisza Będzin, Jaworzno – dodała.
– Pytamy co dalej, choćby z blokiem energetycznym 910 Tauron-Jaworzno. Czy zostanie sprzedany, komu, czy zostanie przejęty przez kapitał zagraniczny? Tego jeszcze nie wiemy do końca. Są to bloki energetyczne odpowiadające między innymi za wytwarzanie ciepła grzewczego. I wiemy, że ich wygaszanie, zamykanie nie są to bynajmniej decyzje ekonomiczne. To są wszystko decyzje polityczne, podyktowane i wymuszane przez realizację założeń tak zwanego Europejskiego Zielonego Ładu, czyli wymuszone przez szalonych klimatystów – podkreśliła rzecznik Konfederacji Korony Polskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Bogdan Tkocz, śląski specjalista do spraw energetyki poinformował o zaostrzaniu się sytuacji w tym regionie. Według jego relacji, w obronie elektrowni Siersza stanął burmistrz miasta, a także marszałek województwa małopolskiego.
W Łaziskach planowane jest publiczne spotkanie dotyczące przyszłości tamtejszej wytwórni energii. Powołując się na informacje uzyskane u władz spółki Tauron Polska Energia Tkocz ujawnił, że zdolności tego zakładu już w przyszłym roku mogą zostać okrojone o ponad 1 000 megawatów.
– Zgodnie z prognozami, o których mówiliśmy w zeszłym tygodniu pan Donald Tusk jako premier dostał informację, że Polsce groził blackout. Są konkretne dane, że już w latach trzydziestych będziemy potrzebować 12 gigawatów mocy. Drodzy Państwo, co za szaleni ludzie podejmują takie szalone decyzje? – zastanawiał się ekspert.
Uczestnicy briefingu powiedzieli też o zamiarach sprzedania przez skarb państwa najnowocześniejszego bloku energetycznego 910 w Jaworznie w ręce nieznanego jeszcze inwestora.
W tym kontekście Bogdan Tkocz nawiązał do wypowiedzi profesor Grażyny Cichosz, według której „zdrowie Polaków jest w rękach, delikatnie mówiąc, przestępców, spekulantów”. – To samo dotyczy energetyki, drodzy Państwo – ocenił Tkocz. Dodał, że w Jaworznie czy Łaziskach zastanawiają się dzisiaj, w jaki sposób będzie dostarczane do mieszkańców ciepło.
– Wszystkie wyprowadzenia ciepła i mocy muszą być przez państwo polskie zabezpieczone, w przeciwnym razie trafią do rąk spekulantów – podkreślił ekspert.
Poseł Roman Fritz przypomniał, że „praprzyczyną tych wszystkich nieszczęść, tych szalonych pomysłów jest oczywiście członkostwo Polskich Unii Europejskiej”. – To stamtąd przyszły do nas te szaleńcze propozycje, które niestety polskojęzyczne rządy, jeden po drugim ochoczo wdrażają – zaznaczył.
Parlamentarzysta wymienił kolejne elektrownie, opalane węglem brunatnym, które czekają na wygaszenie w dalszych latach – Turów i Bełchatów, a także Rybnik, któremu grozi zamknięcie już w 2025 roku. – Czym będziemy grzać nasze domy? Czym będziemy dostarczać energię elektryczną i skąd? Do naszych zakładów pracy, wszędzie tam, gdzie jest potrzebna energia elektryczna. Gdzie jest koniec waszych szaleńczych pomysłów, drodzy państwo? Czy rząd ma jakikolwiek pomysł? – pytał rządzących poseł Fritz. – Wiemy, że palcem po mapie piszemy historię o elektrowni atomowej. Ale kiedy to będzie? W dalszych, dalszych latach, 20 lat czasu. Nie mamy nic w zakładce, nie będziemy mieli energii elektrycznej pomiędzy zamykanymi elektrowniami konwencjonalnymi i tymi, które być może zostaną wybudowane w międzyczasie. Tak więc nie tylko blackout, ale stopnie zasilania. W nocy niegrzane, w nocy bez światła. Chcemy tego ponownie? – pytał retorycznie.
– Proszę państwa, lud śląski jest bardzo cierpliwy. Ale do pewnego poziomu, do pewnego czasu. Po tym, jak się już to wszystko przepełni, śląski lud może powiedzieć wam, pieronom z rządu: odwalcie się od nas, pierońskie gizdy. My chcemy fedrować, my chcemy normalnie żyć – ostrzegał parlamentarzysta.
Źródło: Facebook
RoM