– Chrzest nigdy nie był bezwarunkowy – mówił w rozmowie z magazynem „Communio” arcybiskup Trondheim Erik Varden. Norweski trapista podkreślał, że sakrament ten niesie ze sobą niewysłowione łaski. Obdarzeni nimi wierni powinni pozwolić wzrastać ziarnu, jakie zasiał w nich Bóg, włączając ich do Kościoła, a tym samym w Boże dziecięctwo i życie nadprzyrodzone.
W wywiadzie opublikowanym w serwisie internetowym niemieckojęzycznego periodyku hierarcha zapytany został m.in. o to, pod jakimi warunkami chrzest święty powinien być udzielany w zsekularyzowanym społeczeństwie. Czy do chrzcielnicy bezwarunkowo powinien móc podejść każdy, a może wymogi względem kandydatów należałoby zaostrzyć? – pytał prowadzący rozmowę Tibor Görföl
W odpowiedzi abp Varden wskazał, że Kościół nigdy nie dopuszczał do chrztu świętego bez żadnych wymogów. Wszystkich kandydatów do tego sakramentu obowiązywało odpowiednie przygotowanie. – Chrzest nigdy nie był bezwarunkowy. Zawsze praktykowano katechumenat, wymagano wykształcenia, które Ojcowie nazywali mistagogią. Stopniowego wprowadzenie w tajemnicę – tłumaczył. Zdaniem arcybiskupa to zanurzenia w zasady świętej wiary jest czymś, czego dziś głodni są kandydaci do chrztu świętego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mówiłbym nie tyle o wznoszeniu większych barier, ale raczej o obowiązku dzielenia się całym bogactwem, jakie zawiera i niesie ze sobą ten sakrament przez wychowanie i katechizację, rzeczywiste uczestnictwo w zgromadzeniu liturgicznym (…) i włączenie jednostki w życie charytatywne i społeczne Kościoła – kontynuował nordycki hierarcha.
Duchowny zwracał uwagę, że gdyby powszechna była świadomości ogromu dóbr, jakie wiąże się z przyjęciem chrztu świętego, wszyscy chcielibyśmy, aby wzrastały w nas łaski tego sakramentu.
– Nie bez powodu Ewangelia jest pełna przypowieści rolniczych. Ma to następujące znaczenie: trzeba rozwijać świadomość tego, co się otrzymało, niezależnie od tego co się czuje. Trzeba wzmocnić determinację, by wdrażać ten potencjał w życie (…) – podkreślał skandynawski duchowny. – Najważniejsze jest, by mieć jasność co do swoich obowiązków i odpowiedzialności, a także pamiętać, że chrzest to nie tylko dar, ale również zadanie, czyli polecenie życia w prawdzie i wyznawania prawdy – dodawał arcybiskup z Trondheim.
Nordycki hierarcha przypomniał także słowa Ojca Świętego Jana Pawła II z jego podróży do Francji w 1996 roku. Polski papież w słynnych słowach pytał, co ten zachodnioeuropejski kraj „zrobił ze swoim chrztem”. – To pytanie, które musimy sobie stale stawiać – kwitował skandynawski duchowny.
Źródło: hereder.de/Communio/
FA