Jak uczcić Franciszka? Wprawdzie papież żyje i ma się dobrze, więc era wielkich upamiętnień ojca synodalności jeszcze przed nami; ale niektórzy chcą to zrobić już teraz. Zamiast pomnika, stworzą… park.
No właśnie: czy po Franciszku w ogóle staną pomniki? Stawianie takiej pamiątki to ostatecznie rzecz mało ekologiczna, a w dobie kulturowego ikonoklazmu w ogóle jakoś cuchnąca wstecznictwem.
Przed tym problemem – choć Franciszek nadal żyje – stanęli właśnie ludzie w Lizbonie. Spieszą się, bo zależy im na pieniądzach (o czym zaraz). Chcieli wyrazić swoją wdzięczność wobec Ojca Świętego za Światowych Dni Młodzieży.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomnijmy, że były to pierwsze w historii ŚDM, których organizator – bp Americo Aguiar – oficjalnie zapewnił, że nikogo nie będzie się nawracać, bo chodzi o umacnianiu aktualnych tożsamości, nawet ateistycznej. W tych samych ŚDM niemałą rolę odegrała też Agenda 2030, obecna w różnych akcjach, programach i inicjatywach towarzyszących wydarzeniu.
Stojąc więc przed trudnością związaną z koniecznością synodalnego uczczenia papieża, inicjatorzy znaleźli rozwiązanie. Na północ od Lizbony, na terenie miasteczka Loures gdzie odbywały się ŚDM, zostanie otwarty… Park Papieża Franciszka. Rzecz zrealizują władze Loures w porozumieniu z krajowym rządem.
Wdzięczność to jedno, ale ostatecznie – chodzi przecież o twardą walutę. Inicjatorzy Parku Franciszka mają nadzieję, że papieski park przyciągnie do Lizbony i Loures kolejnych turystów.
Oby tylko nie przylecieli samolotem. To mogłoby zniweczyć całą eko-synodalną otoczkę inicjatywy…
Źródło: Domradio.de
Pach