Stany Zjednoczone wprowadziły limit na import zaawansowanych czipów przez różne kraje świata. Polska znalazła się w grupie ze średnim dostępem. Jesteśmy w gorszej sytuacji niż większość państw UE. Waszyngton nie zaliczył Polski do grona „kluczowych sojuszników”.
Stany Zjednoczone uzasadniają decyzje o ograniczeniu możliwości importu czipów troską o własne bezpieczeństwo. W niewłaściwych rękach, napisał Biały Dom, czipy mogłyby przysłużyć się do budowy systemów sztucznej inteligencji zagrażających interesom USA.
Administracja Bidena opublikowała w związku z tym listę krajów, które będą mieć swobodny dostęp do czipów opartych o amerykańskie technologie oraz takich, które będą mieć trudności.
Wesprzyj nas już teraz!
„Brak ograniczeń dotyczy sprzedaży czipów 18 kluczowym sojusznikom i partnerom” – podał Waszyngton.
W tej grupie znalazły się takie kraje jak Kanada, Australia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Belgia, Holandia, Dania, Korea Południowa, Japonia czy Izrael.
Polska jest w drugiej grupie, objętej ograniczeniami. Oprócz nas w ten sam sposób zakwalifikowano jeszcze wiele państw świata: większość Ameryki Południowej i Afryki, część Azji (Mongolia, Indie, Indonezja i inne), a także niektóre państwa europejskie, w tym całą Europę Środkowo-Wschodnią (poza Białorusią i Rosją, te mają najściślejsze ograniczenia). W tej samej grupie co Polska znalazły się też Portugalia, Szwajcaria i Austria. Szwajcaria i Austria nie należą do NATO.
Jak podał Waszyngton, kraje spoza grupy 18 kluczowych sojuszników mogą kupować czipy o dużej mocy obliczeniowej do równowartości 50 000 na dany kraj. Co ciekawe, oznacza to, że niewielka Słowacja może kupić tyle samo czipów co kilkukrotnie większa i ludniejsza Polska.
Według wiceministra cyfryzacji Dariusza Standerskiego ograniczenia będą stwarzać długoterminowy problem.
Roczny limit zakupu zaawansowanych czipów nie spowoduje póki co zablokowania rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce, bo dotąd i tak nabywaliśmy o wiele mniej tego rodzaju czipów, niż wynika z przyznanych nam możliwości importowych. Kłopoty mogą pojawić się dopiero w przyszłości.
Przeciwko decyzji USA protestuje Komisja Europejska, wskazując na to, że nie powinno się traktować odrębnie różnych państw Unii Europejskiej.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Biały Dom, limit 50 tys. czipów rocznie może zostać zwiększony do 100 tys., jeżeli Polska podpisałaby z USA szczególne porozumienie.
Źródła: forsal.pl, whitehouse.gov
Pach