Papież Franciszek w swojej autobiografii pt. „Miej nadzieję” uderzył w tradycjonalistów, zarzucając im m.in. niestabilność emocjonalną. Kuriozalne słowa papieża ostro skomentował publicysta katolicki, Paweł Lisicki.
Publicysta na łamach dorzeczy.pl przypomina fragment Księgi Rodzaju, w którym pijany Noe leży nieprzytomny w swoim namiocie, a synowie muszą okryć jego nagość. „Niezależnie od tego jak się interpretuje ten fragment Biblii można uznać, że Franciszek zachowuje się jakby był właśnie odurzonym Noem: wyrzuca z siebie brutalne i opryskliwe sądy, nie zważa na to jak muszą się czuć systematycznie przez niego obrażani wierni; gorzej, robi wrażenie, jakby wręcz nie rozumiał i nie znał prawdy katolickiej” – podkreśla Lisicki.
Franciszek za „kuriozalne” uznał zainteresowanie tradycyjną liturgią zwłaszcza młodszych pokoleń. Zdaniem papieża to nie jest wcale „radość z Tradycji”, ale „przejaw klerykalizmu”. Umiłowanie tradycyjnej liturgii określił jako „sekciarską nowoczesność”, rzekomo zamaskowaną pod powrotem do sacrum.
Wesprzyj nas już teraz!
Papież posunął się jeszcze dalej. De facto oskarżył tradycjonalistów o niestabilność psychiczną. „Czasem za tymi kostiumami kryje się poważne niezrównoważenie, zaburzenia afektywne, problemy z zachowaniem, złe samopoczucie, co można instrumentalizować” – napisał.
„Podsumujmy nauki Franciszka: katolicy przywiązani do tradycyjnych form pobożności są sekciarzami, ludźmi poważnie niezrównoważonymi, cierpiącymi na „zaburzenie afektywne” itd., itp. Jest to nie tylko obraźliwe i pogardliwe, ale także najzwyczajniej w świecie, niedorzeczne” – przekonuje Lisicki.
W jego opinii nie dziwi, że coraz więcej ekspertów powątpiewa czy Franciszek w ogóle jest papieżem, skoro wygłasza jawnie niekatolickie poglądy. Do takich Lisicki zaliczył nie tylko przekłamania na temat tradycyjnej liturgii, ale zgodnę na blogosławieństwa par LGBT i ataki wymierzone w tym kontekście w biskupów stojących na straży dotychczasowej nauki Kościoła.
Źródło: dorzeczy.pl
PR
Franciszek obraża tradycjonalistów. „Obłuda, niezrównoważenie, dziwaczne fascynacje”