Marc Fogel to 63-letni amerykański nauczyciel, który pod zarzutem rzekomego posiadania i handlu narkotykami, został aresztowany w Moskwie w 2021 roku. Za sprawą działań dyplomatów i Donalda Trumpa, uwolniono go i wrócił do USA. Jego rodzina mówi o sile modlitwy różańcowej i wierze w Boga, która pozwoliła im przetrwać trudny czas.
Rodzina Marca Fogela – amerykańskiego nauczyciela, który 11 lutego powrócił do Stanów Zjednoczonych po ponad trzech latach przetrzymywania w Rosji – podzieliła się swoimi przeżyciami na stronie katolickiej telewizji EWTN. Członkowie rodziny uwolnionego nauczyciela podkreślali, że przez cały ten czas dramatycznej rozłąki podtrzymywała wszystkich na duchu modlitwa różańcowa. 95-letnia matka Marca, Malphipe ujawniła, że jej syn jest gorliwym katolikiem i codziennie odmawiał różaniec w więziennej kaplicy o 21.30, w tym samym czasie, gdy modliła się jego rodzina w USA.
„Staraliśmy się tak to skoordynować, aby móc modlić się w tym samym czasie” – powiedziała Malphine Fogel w rozmowie z Tracy Sabol z EWTN News Nightly. Wyjaśniła, że odmawiała różaniec ze swymi siostrami zawsze o 21.30, wyrażając przy tym przekonanie, że „to pomagało nam wszystkim, a szczególnie Marcowi”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nasza wiara naprawdę pomogła nam przejść przez całą tę próbę i dziękujemy za to Bogu” – stwierdziła matka byłego więźnia. Mężczyzna został aresztowany w 2021 roku w Moskwie pod pozorem posiadania i możliwości handlu narkotykami. W rzeczywistości Amerykanin miał przy sobie 17 gramów marihuany medycznej, którą przepisał mu lekarz w USA, w celu przyjmowania w poważnych dolegliwościach bólowych.
Sasha Phillips, prawnik rodziny Fogelów, zauważyła, że „nie jest to jeszcze koniec naszej drogi” i obecnie „Marc będzie musiał przejść przez dość długi proces rehabilitacji”. Zachęciła widzów EWTN do dalszych modlitw, podkreślając, iż trzeba go wspierać i powiedzieć mu, że „jest kochany i że Bóg jest po jego stronie”.
O zwolnieniu swego rodaka oznajmił 11 lutego doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, stwierdzając, że Donald Trump, jego specjalny wysłannik Steve Witkoff i doradcy negocjowali wymianę więźniów, aby doprowadzić do powrotu Fogela. Waltz określił tę wymianę jako „znak, że idziemy we właściwym kierunku, aby zakończyć brutalną i straszną wojnę na Ukrainie”.
Przypomnijmy, że Donald Trump obiecał w trakcie kampanii wyborczej, że jeśli zostanie wybrany, doprowadzi do uwolnienia więzionego nauczyciela. Jego matka spotkała się z obecnym prezydentem 13 lipca 2024, tuż przed próbą zamachu na niego.
Uwolniony Amerykanin pracował w Moskwie jako nauczyciel w tamtejszej Szkole Anglo-Amerykańskiej. W czerwcu 2022 skazano go za handel narkotykami na 14 lat więzienia. W październiku tegoż roku przeniesiono go ze stołecznego aresztu śledczego do kolonii karnej, gdzie miał odbyć pozostałą część kary.
Źródło: KAI
WMa