Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer powiedział w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu, że jest „gotowy i chętny”, aby wysłać brytyjskie wojska na Ukrainę. Miałoby to zagwarantować bezpieczeństwo dla Kijowa w ramach porozumienia pokojowego.
Według polityka zapewnienie trwałego pokoju na Ukrainie jest „niezbędne, jeśli chcemy powstrzymać Putina przed dalszą agresją w przyszłości”. W związku z tym „Wielka Brytania jest gotowa przyczynić się do gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, wysyłając własne wojska na miejsce, jeśli będzie to konieczne”.
– Nie mówię tego lekko. Bardzo głęboko odczuwam odpowiedzialność, która wiąże się z potencjalnym narażeniem brytyjskich żołnierzy i żołnierek na niebezpieczeństwo – podkreślił Starmer.
Wesprzyj nas już teraz!
Brytyjski premier wyraził ponadto przekonanie, że Ukraina – wbrew temu, co w minionym tygodniu mówili przedstawiciele USA – stanie się pełnoprawnym członkiem NATO. Dodał, iż ma nadzieję, że kraje europejskie „zwiększą wydatki na obronę” i zaczną odgrywać większą rolę w sojuszu.
Według „Daily Telegraph” brytyjskie wojska mogłyby zostać rozmieszczone obok żołnierzy z innych krajów europejskich wzdłuż granicy między terytorium kontrolowanym przez Ukrainę a terytorium kontrolowanym przez Rosję.
Źródło: PAP